Rejestratory lotu prezydenckiego Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku, zostały podmienione – informuje portal niezalezna.pl. Jak dodaje – nieznane dotąd protokoły z rosyjskiego śledztwa mają zostać opublikowane w „Gazecie Polskiej”.

Portal informuje:

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku Rosjanie znaleźli nieuszkodzone rejestratory lotu polskiego tupolewa, które po zapakowaniu w worki zostały zabrane z wrakowiska i zniknęły. W ich miejscu kilka godzin później pojawiły się identycznie wyglądające skrzynki - tyle że z poważnymi uszkodzeniami”.

Zaznacza, że wspomniane protokoły, do których dotarła „Gazeta Polska” są niepodważalnym dowodem gigantycznego fałszerstwa. Sporządzone zostały przez rosyjskich funkcjonariuszy i trafiły do akt rosyjskiego i polskiego śledztwa.

Jak dalej czytamy: wynika z nich, że rejestrator pokładowy zapisujący dane parametrów lotu został znaleziony dwukrotnie – najpierw w godzinach popołudniowych, a potem wieczornych.

dam/niezalezna.pl,"Gazeta Polska"