Amerykański gaz dla Polski będzie o dwadzieścia-kilka procent tańszy niż rosyjski. Tak poinformował prezes PGNiG ogłaszając podpisanie 20-letniego kontraktu na dostawy gazu ze Stanów Zjednoczonych.

Zamówiliśmy 3 mld metrów gazu. Rocznie Polska zużywa 17 mld. Gazu kupionego od Amerykanów nie musimy nawet dowozić do Świnoujścia. Umowa została tak skonstruowana, że możemy odsprzedawać gaz innym krajom i natym zarabiać.

Jak podkreślał o umowie premier Mateusz Morawiecki, Polska właśnie zwiększyła swoją suwerenność energetyczną.

Z kolei ambasador USA Georgette Mosbacher podkreślała niezwykłą szybkość zawarcia umowy. ,,To jest niezwykłe, że takie ważne porozumienie zostało zawarte tak szybko. Nigdy by się tak nie stało bez rządu, który ma wizję'' - powiedziała.

Premier Morawiecki mówił tymczasem o jeszcze szerszym planie PGNiG. ,,Umowy na dostawy gazu z zewnątrz, na eksplorację, na wydobycie naszego, krajowego gazu, połączone z rozszerzeniem sieci gazowej, to jest ten wielki program PGNiG-e, do którego przystąpiła niedawno w Halinowie. Będzie on dotyczył wszystkich 16 województw i 374 gmin. Ten wielki program doprowadzi do poszerzenia możliwości dystrybucji gazu do większości gmin, które jeszcze dzisiaj nie są zgazyfikowane w najbliższych pięciu, dziesięciu latach'' - mówił.

Jak dodawał, w Świnoujściu powiększamy zdolności przyjmowania gazu z 5 mld metrów do 7,5 mld metrów sześciennych rocznie.

mod/pap, rmf24.pl, fronda.pl