Prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował o zawieszeniu udziału Moskwy w Układzie o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (zwanym INF). Traktat został podpisany przez Stany Zjednoczone i ZSRR w 1987 roku, zakładając usuwanie pocisków nuklearnych i konwencjonalnych o zasięgu od 500 do 5500 km odpalanych z lądu. Rosja od dawna go lekceważyła.

W piątek decyzję o zawieszeniu przestrzeganiatego traktatu podjął prezydent USA Donald Trump. Jak wskazał Waszyngton, to odpowiedź na faktyczne działania Rosji, która bynajmniej się do układu nie stosuje. Moskwa odpowiedziała w sobotę tym samym, podając, że podobnie jak USA zawiesza swój udział w traktacie.

Już w 2016 roku opinia publiczna dowiedziała się, że Kreml rozmieścił przy granicach z Polską rakiety Iskander mające zasięg ponad 500km. Takie dozbrojenie Obwodu Kaliningradzkiego było niezgodne z traktatem INF.

Tym samym obecność Iskanderów w pobliżu Polski została niejako usankcjonowana. 

bb/pap, fronda.pl