W ostatnich dniach kwietnia może dojść do ostatecznego zatwierdzenia 49-letniej dzierżawy przez Rosję syryjskiego portu w Tartus. Z kolei w Kazachstanie ma się odbyć kolejna runda rozmów w tzw. formacie astańskim. Obie te kwestie były w centrum niedawnych intensywnych rozmów Baszara el-Asada z licznymi gośćmi z Moskwy.

20 kwietnia w Damaszku doszło do spotkań syryjskiego prezydenta z rosyjskimi delegacjami, po których media w obu państwach donosiły, że finalizowana jest umowa w sprawie dzierżawy portu w Tartus Rosjanom. Wiadomo, że Asad rozmawiał ze specjalnym wysłannikiem Rosji w Syrii, Aleksandrem Ławrentijewem, wiceministrem spraw zagranicznych Siergiejem Wierszyninem, wicepremierem Jurijem Borysowem oraz grupą przedstawicieli rosyjskiego ministerstwa obrony.

Po spotkaniu z Asadem wicepremier Borysow poinformował, że umowa o dzierżawie portu w Tartus powinna być podpisana już w najbliższych dniach. W grudniu 2017 roku rosyjska Rada Federacji ratyfikowała porozumienie rządów Syrii i Rosji ws. umożliwienia rosyjskim siłom zbrojnym dostępu do bazy morskiej w Tartus. Umowa przewiduje też, że rosyjska flota wojenna może rozbudować zaplecze techniczne i logistyczne w porcie. Rosyjskie okręty mogą zaś swobodnie wpływać na syryjskie wody terytorialne, wody wewnętrzne oraz do portów. Jednak później przez ponad rok porozumienie obowiązywało tylko tymczasowo. Dopiero gdy umowa zostanie oficjalnie podpisana, dzierżawa portu stanie faktem na okres 49 lat z możliwością przedłużenia o 25 lat. Tartus ma być jedną z dwóch baz wojskowych Rosji w Syrii. Druga, to baza powietrzna w Chmejmim, w prowincji Latakia. Podpisanie umowy umocni obecność wojskową Rosji w Syrii i w całym regionie, wzmocni też sojusz Moskwy z Asadem. Tylko dzięki militarnemu zaangażowaniu Rosji i przede wszystkim wsparciu wojsk rządowych z powietrza, udało się – poczynając od jesieni 2015 roku – odwrócić losy wojny domowej. Asad odzyskał większość terytoriów Syrii.

Rozmowy w Damaszku dotyczyły nie tylko dzierżawy portu Tartus, ale też zbliżającej się kolejnej rundy rozmów pokojowych (tzw. format astański) oraz kwestii handlowych. Najbliższe spotkanie dyplomatów Syrii, Rosji, Iranu i Turcji zaplanowano w Kazachstanie w dniach 25-26 kwietnia. Jednym z głównych tematów może być kwestia statusu prowincji Idlib. Ostatnia enklawa rebelii wciąż się utrzymuje dzięki tureckiemu sprzeciwowi wobec planów ofensywy sił syryjskich, irańskich i rosyjskich na prowincję. Ankara wciąż usiłuje wynegocjować jak najlepsze warunki porzucenia swych rebelianckich sojuszników w Idlib.

Warsaw Institute