Jan Rokita udzielił wywiadu tygodnikowi "Wprost". Były polityk wypowiada się m.in. na temat reformy sądownictwa oraz działań premiera Mateusza Morawieckiego. Jaka jest pozycja szefa rządu w PiS? Zdaniem Rokity, Mateusz Morawiecki może być następcą Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości. 

Pytany o reformę sądownictwa w Polsce, publicysta zwrócił uwagę, że sam przez wiele lat uczestniczył w debatach w tej kwestii. 

"Zawsze kończyły się one konkluzją, że korporacyjny ustrój sądów wszelkie reformy uniemożliwia. Od lat było jasne, że korporacyjny model wymiaru sprawiedliwości to katastrofa. Dobrze pamiętam, jak sędziowie zablokowali umiarkowany pakiet reform, jakie chciała niegdyś zrobić minister Suchocka"- wskazał Jan Rokita. 

Rozmówca "Wprost" opowiedział się za ideą naprawy wymiaru sprawiedliwości poprzez "wyrwanie sędziom Krajowej Rady Sądownictwa". Do tego pomysłu miał zresztą przekonać Rokitę... były prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Rzepliński. 

"Dzisiaj profesor wymachuje już tylko sztandarem na barykadach, a bycie na barykadzie w naturalny sposób zwalnia od powinności myślenia"- ocenił były poseł. Jan Rokita podkreślił, że sednem dokonywanych przez obecny rząd zmian jest przede wszystkim zmiana ustroju sądów. W wyniku tej zmiany, "trzecia władza nie będzie przez państwo bezwarunkowo dzierżawiona korporacji prawniczej". Zdaniem publicysty, reforma wdrażana przez rząd Zjednoczonej Prawicy "ma szanse być prawdziwa i głęboka". Dlaczego? 

"Są dwa sposoby radzenia sobie ze złymi instytucjami: reformowanie ich albo personalny podbój. W przypadku Trybunału Konstytucyjnego PiS zadowolił się podbojem (...). Z sądami jest trochę inaczej, bo Ziobro nie tylko rozstawia tam swoich ludzi, ale uderzył także w korporacyjny ustrój sądów"-wyjaśnił rozmówca "Wprost".

Pytany o pozycję premiera Mateusza Morawieckiego, Jan Rokita ocenił, że lider Prawa i Sprawiedliwości uległ czarowi obecnego szefa rządu, obdarzył go wielkim zaufaniem, dzięki czemu "jest w stanie wybaczać liczne błędy". 

Zdaniem byłego posła, jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie Morawieckiemu Kaczyński przekaże kiedyś partię. 

"Przy wszystkich, czasem irytujących manierach Morawieckiego, głównie zresztą retorycznych, uważam, że jego wpływ na PiS jest pozytywny"- podkreślił Rokita. 

yenn/Wprost.pl, Fronda.pl