Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzić przepisy zakładające, że część aptekarzy będzie się opiekowała pacjentami (otrzymają na ten cel pieniądze z budżetu państwa). Apteka nie będzie już zwykłym sklepem z lekami, lecz punktem konsultacyjnym.

Co będzie robił, oprócz sprzedaży leków farmaceuta? Np. zmierzy nam ciśnienie krwi, poziom cukru, a także udzieli porad dotyczących stosowania suplementów diety. - Takie rozwiązanie ma odciążyć lekarzy, do których pacjenci dość często przychodzą nawet z tak błahymi sprawami - informuje forsal.pl.

Co ciekawe, owe rewolucyjne zmiany wyszły od samych farmaceutów, którzy od lat ubiegają się o wprowadzenie opieki farmaceutycznej. Poprzedni rząd nigdy oficjalnie nie powiedział „nie”, ale zawsze wskazywał na potencjalne zagrożenia takiego rozwiązania.

Jak informuje forsal.pl obecny resort zdrowia "przedstawiło projekt konkretnych rozwiązań samorządowi aptekarskiemu. A ten przyjął je z dużym entuzjazmem. Co ciekawe, wyjątkowo zgodne w tej kwestii są zarówno duże sieci, jak i indywidualni farmaceuci.".

mm/Forsal.pl