Polska jest krajem, w którym przez wieki panowała demokracja, wolność i tolerancja, kiedy na Zachodzie panoszył się absolutyzm i płonęły stosy. Polska wolność myśli i tolerancja religijna jest również przedmiotem naszej chluby, dlatego warto to pokazywać i promować - mówi prezes Polskiej Fundacji Narodowej.

Jak podkreśla Rdesiński, Polska jest bardzo atrakcyjnym turystycznie krajem, a przybywający do nas ludzie są zachwyceni naszą historią i kulturą.

Razem z Peterem Greenbergiem, amerykańskim reżyserem, zdobywcą Nagrody Emmy oraz dziennikarzem CBS i NBC, zrobiliśmy film o Polsce pt. „The Royal Tour”. Kiedy tu przyjechał, był przekonany, że to równinny, rolniczy i nieciekawy kraj. Nie miał pojęcia, że u nas są góry. Kiedy zobaczył Tatry, zrobiły na nim duże wrażenie. Był też zaskoczony, jak czysta i zadbana jest Polska; mówił, że nie ma tego na Zachodzie. Ujrzawszy zaś nasze stare zamczyska, zrozumiał, jak bogatą i długą historią może pochwalić się Polska. Zrozumiał, że nasze dzieje to nie tylko Holocaust i II Wojna Światowa - podkreślił.

W rozmowie prezes PFN podkreślił, że organizacji zależy na stworzeniu filmu, który z Hollywoodzkim rozmachem pokazywałby Polską historię. Wspominany jest m.in. rotmistrz Plecki.

Tak, jesteśmy w stałym kontakcie z Hollywood. Żeby nie wpłynąć na negocjacje, nie mówię o nich publicznie, dopóki nie będzie efektów. Zdradzę tylko, że trwa wiele rozmów. Podobnie dzieje się na szczeblu politycznym, o czym również na razie mówić nie mogę. Podkreślę jednak, że poprzez kulturę, media i naukę docieramy również do polityków i zmieniamy świadomość decydentów - stwierdził.

Niewiele mogę ujawnić, wspomnę jedynie ogólnie, że na film zasługują niewątpliwie sylwetka rotmistrza Pileckiego i jego niezwykłe bohaterstwo. Działamy dwutorowo. Z jednej strony finansujemy produkcje polskie, wymagające mniejszych nakładów finansowych, ale mające ważny wkład w budowanie polskiej tożsamości narodowej. Z drugiej, skupiamy się na produkcjach zagranicznych w USA - dodał.

mor/wpolityce.pl/Fronda.pl