„Chciałem wrócić do tych doniesień medialnych, bo rzeczywiście od kilku dni można odnieść takie wrażenie, zaglądając do mediów, że jest w służbie zdrowia jakaś katastrofa, a ja naprawdę mogę powiedzieć i zapewnić wszystkich słuchaczy, że sytuacja jest pod kontrolą” - mówił na antenie radiowej Jedynki minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

I dodał:

jeśli dwa dni temu pokazano zamkniętą przychodnię nocnej świątecznej pomocy lekarskiej w jednej ze stacji telewizyjnych, no to chcę powiedzieć, że to była jedna w całej Polsce na 581 takich poradni, którą zamknięto z powodu braku jednego lekarza. Co więcej, to było w Rzeszowie, półtora kilometra stamtąd, mniej więcej 20 minut piechotą są następne dwie poradnie nocnej świątecznej pomocy lekarskiej”.

Minister podkreślił:

Naprawdę nie ma w tej chwili żadnego powodu do paniki i do obaw, że na przykład dochodzi do zagrożenia czyjegoś zdrowia czy życia. Oczywiście, jeśli ta akcja będzie się rozwijać, to musimy się liczyć z tym, że będą jakieś kłopoty organizacyjne i staramy się wychodzić im naprzeciw”.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl