Naczelny rabin Polski Michael Schudrich przyznaje, że z wielkim bólem przyjął słowa premiera Mateusza Morawieckiego o niemieckich, żydowskich i polskich sprawcach (ang. perpetrators). W jego ocenie mogło dojść nawet do... złamania ustawy o IPN.

,,Na pewno to jest niehistoryczne, mówić w jednym zdaniu "perpetrators" niemieccy, polscy, żydowscy to jest niehistoryczne, to jest wbrew faktom, to znaczy: w Niemczech to był cały rząd, instytucje, które miały na celu m.in. ludobójstwo narodu żydowskiego i potem też narodu polskiego'' - powiedział Schudrich na antenie Radia Zet.

,,"Polscy" i "niemieccy" w jednym zdaniu to też jest fałszowanie historii. Jedyny rząd był polski, który był w czasach wojny, to był rząd na uchodźstwie w Londynie, który walczył bardzo mocno przeciwko Niemcom. Wiemy, że byli Polacy, którzy brali udział, niestety. My wiemy: szmalcownicy, donos i tak dalej. Ale porównać to po angielsku w jednym zdaniu, to wyszło, jakby one były podobne. Każdy Żyd w kraju, gdzie byli Niemcy, miał karę śmierci. Oczywiście nie każdy Żyd zachował się przyzwoicie, ale mówić to w jednym zdaniu to brzmi, jakby porównać niemieckich, polskich i żydowskich "perpetrators". Bardzo przepraszam, ja nie jestem prawnikiem, ale dla mnie to brzmi, jakby złamano nową ustawę IPN'' - dodawał rabin.

,, Mam złamane serce [...] Ja jestem, zawsze byłem i mam nadzieję, że zawsze będę wielkim optymistą. Zacząłem pracować tutaj w marcu 1990 r., mniej niż rok od początku wolnej Polski. Ale dziś jestem optymistą o złamanym sercu'' - mówił Żyd w rozmowie z red. Konradem Piaseckim.

Pytany, czy oburza go, że ktoś mówi o ,,żydowskich sprawcach'', odparł:

,,Na pewno. Ale też jako obywatela Polski. Jestem oburzony tym, że ktoś mówi tak o Żydach, nie tylko jako Żyd, ale też jako obywatel Polski, i przeciwko Polakom''.

W jego ocenie Polacy dzisiaj ,,nie tylko mają problem z mówieniem o grzechach, ale chcą mówić, że w ogóle grzechów nie było. To jest ten problem, to jest bolesne''.

mod/radio zet