Wczorajsze niebo nad Warszawą z pewnością zwróciło uwagę obserwatorów, bo nie sposób było nie zauważyć smug, jakie pokryły po południu znaczną jego część. Trudno tu o racjonalne wytłumaczenie, skąd nagle tyle samolotów latających w różnych kierunkach i dlaczego smugi, które pozostawały po przelocie samolotów tak długo utrzymywały się w atmosferze.

Dziwi zjawisko gwałtownych przelotów samolotowych w różne strony, co sprawia wrażenie chaosu, mającego jeden cel- pozostawić jak najwięcej zanieczyszczeń na niebie. Dziwi też brak wytłumaczenia tego zjawiska przez stosowne instytucje. Wszak nie chcemy wierzyć w teorie spiskowe - mieszkańcy Warszawy i innych regionów, których dotyka ten problem chcą wiedzieć, dlaczego takie widowiska mają miejsce i z czego to wynika.

AC/FRONDA.PL