Czy Stany Zjednoczone pogrzebią nadzieje Władimira Putina i kanclerz Niemiec Angeli Merkel na budowę gazociągu Nord Stream2? Jest na to realna szansa. Poinformował dziś o tym dziennik „Wall Street Journal”.

Stany Zjednoczone mają do dyspozycji pakiet sankcji, które mogą być użyte przy próbie wstrzymania budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 po dnie Bałtyku”

- czytamy w dzienniku.

Gazeta podkreśla, że owe sankcje skierowane byłyby przeciw firmom, które uczestniczą w realizacji projektu Nord Stream 2, możliwe jest też nałożenie sankcji na banki finansujące budowę. Informuje też, że zarówno obecni jak i byli przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych uważają, że możliwość wprowadzenia sankcji jest dyskutowana, a uruchomienie ich byłoby kwestią tygodni. Jednocześnie zaznaczają, że reakcja taka nie nastąpi rychło.

Rozmówcy „WSJ” przypominają o upoważnieniu Donalda Trumpa przez Kongres USA do nałożenia sankcji na firmy oraz osoby związane z budową Nord Stream 2, co miało miejsce w sierpniu ubiegłego roku. Mogłoby to zostać teraz wykorzystane, aby zablokować ten niekorzystny między innymi dla Polski projekt.

Ustalenia dotyczące konkretnych przedsięwzięć karnych mają być już w fazie końcowej, a uczestniczyć w nich ma Biały Dom, Departament Stanu oraz ministerstwo handlu i energetyki. Przed ewentualnym ogłoszeniem sankcji USA miałyby ostrzec w tej kwestii Unię Europejską.

dam/PAP,Fronda.pl