W poniedziałek odbędzie się spotkanie o potencjalnie ogromnym znaczeniu dla całej Europy. W Wersalu pod Paryżem rozmawiać ze sobą będą nowy prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin. To ich pierwsze spotkanie.

Dochodzi do niego w sytuacji napiętych stosunków dyplomatycznych, wywołaniem działaniami Francji po aneksji Krymu, zwłaszcza odmową przekazania Rosji wybudowanyc dla niej lotniskowców - mistrali. Dodatkowo Francuzi, tak samo jak wcześniej Amerykanie, zarzucają Moskwie próby manipulowania przy wyborach prezydenckich. O ile w USA Rosja miałaby próbować forsować kandydaturę Donalda Trumpa, to nad Sekwaną jej kandydatem miała być Marine Le Pen.

Spotkanie odbędzie się w szczególnym momencie, kilka dni po tak zwanym mini-szczycie NATO z udziałem Donalda Trumpa.

Na szczycie tym Trump krytykował większość państw Sojuszu za zbyt małe nakłady na zbrojenia, co może narzucać oznaczać decyzję o prawdziwym zwrocie w amerykańskiej polityce, wiążącą się z koniecznością podjęcia przez Europę starań na rzecz wypracowania własnej siły militarnej i zmniejszenia uzależnienia od USA. W tym kontekście rozmowy Macrona z Putinem mogą być istotne dla całego kontynentu.

kk