Rosyjscy separatyści w Donbasie, wspierani przez Moskwę, próbują zerwać zapowiedzianą na 3 sierpnia kolejną rundę mińskich negocjacji. Strona rosyjska z ukraińsko - rosyjskiego Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji stwierdza, że nie ma wpływu na separatystów.

Zbrojne ugrupowanie rosyjskich najemników i donbaskich rebeliatów prowadziły ogień 31 lipca i 1 sierpnia wzdłuż linii rozgraniczającej.

Zgodnie z porozumieniami mińskimi broń ciężka powinna być wycofana, jednak ugrupowania rosyjskich najemników ostrzeliwały pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy, a także siedziby ludzkie w strefie przyfrontowej.

Jest to kolejna próba eskalacji konfliktu i zerwania zaplanowanej na 3 sierpnia kolejnej rundy negocjacji mińskich. Jak przypomina strona ukraińska - niedopuszczalnym jest wykorzystanie ludności cywilnej jako żywych tarcz.

Tag/Kresy24.pl