Jest to odpowiedź na działania USA i innych państw, które zamroziły zagraniczne środki rosyjskich przedsiębiorców związanych z Putinem” – podaje serwis Bloomberg News.

Na stronie Dumy Państwowej można przeczytać, że "rząd wykorzysta uzyskane w ten sposób środki do zrekompensowania firm i obywateli Rosji, których mienie zostało bezprawnie zajęte przez inne państwa" – donosi Bloomberg. 

Projekt ustawy zakłada, że rząd będzie mógł przejmować także mienie chronione prawem dyplomatycznym. – Władze mogą wziąć na cel ambasady, ale uważam za mało prawdopodobne, żeby przejmowali mienie i środki – mówi Bloombergowi rosyjski ekonomista Oleg Kouzmin. Projekt ustawy trafi do komisji parlamentarnej 29 września.

Uważamy, że zachodnie sankcje są nielegalne i bezpodstawne, a Rosja ma prawo bronić swoich interesów – tłumaczy Dmitri Peskov, rzecznik prasowy Władimira Putina.

Celem proponowanego prawo mają stać się zachodnie spółki działające na terenie Rosji, głównie z sektora energetycznego.

Zagraniczne mienie niektórych rosyjskich biznesmenów zostało zatrzymane przez państwa Zachodu po zaanektowaniu przez Rosję Krymu. Łączna wartość zatrzymanego mienia, w tym kilku willi, to około 28 milionów euro.

ed/Gazeta.pl