Jutro „studenci” mają protestować przeciw rządom PiS. Od całej akcji odcięło się zarówno Niezależne Zrzeszenie Studentów, jak i Stowarzyszenie Studenci dla RP. W marszu natomiast weźmie udział pułkownik Adam Mazguła. Zasłynął w ostatnich miesiącach wychwalaniem stanu wojennego.
Wspomniane NZS podało:
„Niezależne Zrzeszenie Studentów nie współuczestniczy oraz nie wspiera protestu pod hasłem „Ogólnopolski Protest Studentów i Studentek”. Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu wizerunku naszej organizacji jako współorganizującej wyżej wspomniany protest i rozsiewaniu informacji o naszym udziale. Jest to mylące i nieetyczne zachowanie, które niestety w ostatnich tygodniach miało miejsce”
Jeżeli brać pod uwagę wydarzenie na facebooku, na które zapisało się… tysiąc osób, to tłumów raczej nie powinniśmy się spodziewać.
O pułkowniku Mazgule, który ma zamiar wesprzeć „studentów” tak się wyrażano w opinii służbowej:
„W okresie stanu wojennego wzorowo realizował stawiane przed nim zadania. W pełni popiera ideę socjalistycznej odnowy i akceptuje konieczność wprowadzenia stanu wojennego".
dam/facebook,Fronda.pl