Paweł Kukiz kilka tygodni temu w rozmowie z TVN24 powiedział takie słowa: - Mieszkam w małej miejscowości na Opolszczyźnie. Widziałem zachowania PSL - nie powiem tego publicznie, nie będę zgłaszał tych spraw do prokuratury - ale byłem świadkiem sytuacji takich, gdzie ewidentnie można powiedzieć, że to jest zorganizowana grupa przestępcza". By nie być gołosłowny, Kukiz przyznał, że posiada dowody na potwierdzenie swoich słów. 

Oczywiście słowa Kukiza od razu zbulwersowały całe środowisko PSL, który chciał publicznych przeprosin od Pawła Kukiza. Ten jednak nie przeprosił, więc PSL skierowało sprawę do sądu. Pozew dotyczy ochrony dóbr osobistych, a wypowiedź na antenie jest jednym z wątków pozwu. "PSL domaga się przeprosin w mediach i wpłaty 20 tys. zł na Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” - informuje tvn24.pl.

Zobaczymy jak sprawa się rozwinie!

mko/tvn24.pl