"Rosja chce innego [niż Zachód - red.] modelu ładu międzynarodowego" - powiedział otwarcie niemiecki minister spraw zagranicznych, Frank-Walter Steinmeier, przyszły prezydent RFN. Porządek, do którego wytworzenia dąży Kreml, to według Steinmeiera porządek przypominający Jałtę.

Chodzi o podział na ścisłe strefy wpływów. Zachód tymczasem, argumentował niemiecki polityk, chce oprzeć się na ONZ i OBWE jako fundamentach bezpieczeństwa.

Słowa te padły w przemówieniu wygłoszonym tuż przed wylotem do Mińska, gdzie Steinmeier wziął udział w rozmowach czwórki normandzkiej, Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy. Polityk uznał, że mińskie porozumienia, choć nie pozwoliły rozwiązać konfliktu ukraińskiego, dały możliwość "ugaszenia pożaru" i stabilizacji. 

Steinmeier przyznał jednak, że w ostatnim czasie w Donbasie doszło do pogorszenia sytuacji. Coraz więcej jest ostrzałów.

weg