Według relacji do przerwania przedstawienia doszło podczas sceny seksu w przedstwieniu. Jednak nie ma jednoznacznych relacji co tak naprawdę wzburzyło publiczność.

Pojawiła się także opinia, że to co wydarzyło się w Narodowym Starym Teatrze było prowokacją zapalnowaną przes samego Klatę, który wyszedł do publiczności by ją uspokoić. Przedstwienie zostało wznowione.

Tygodnik "Do rzeczy" udostępnił ngranie z tego zdarzenia z kometarzem: "Widzowie teatru mają dość wątpliwej jakości eksperymentów artystycznych. Przerwali przedstawienie w reżyserii Jana Klaty "Do Damaszku" (na podstawie dramatu Augusta Strindberga) wystawiane na scenie Teatru Starego w Krakowie. To była reakcja na wyjątkowo wulgarne sceny. Po akcji protestacyjnej i opuszczeniu sali przez część widowni aktorzy dokończyli przedstawienie."

ToR/Do Rzeczy/youtube.pl