W rozmowie z portalem Iwoman.pl Renata Przemyk komentuje nastroje społeczne w Polsce. Mówi także, że chrześcijanie byli zawsze pokojowo nastawieni, bo przecież nie można dobra czynić siłą. „Wszystkie nieporozumienia biorą się z niewłaściwej interpretacji Biblii, zresztą to samo dzieje się ze świętymi księgami innych religii, np. z Koranem. Żadna z religii monoteistycznych nie nawołuje do przemocy, u podstaw wszystkich leży pokojowa współegzystencja, miłość bliźniego, przebaczenie. A nie agresja” - zapewnia.

Piosenkarka odnosi się także do wypowiedzi abp Józefa Michalika. Wyznaje, że kiedy słyszy to nazwisko, podnosi się jej ciśnienie. Jej zdaniem, takie osoby jak przemyski metropolita „kładą się cieniem na polski Kościół”. „To wstyd, że człowiek, który w ten sposób myśli, piastuje tak wysokie stanowisko. Wstyd i hańba - dla Polski i Kościoła!” - mówi Przemyk, która nie może pojąć jak coś takiego mogło przyjść do głowy abp Michalikowi.

Przemyk dodaje jednak, że posyła córkę na religię, bo choć słowa abp Michalika ją bulwersują, to nie zwraca aktu chrztu, nie wypisuje siebie i dziecka z Kościoła. „Jeden człowiek czy nawet kilku nie jest w stanie zniekształcić mi podejścia do Boga. A i Kościół jako instytucja jest bardzo potrzebny. Ludzie mają instynkt stadny i gromadząc się wokół dobrej sprawy mogą zrobić więcej dobrego” - wyznaje piosenkarka. Przemyk wyraża także swoje uznanie dla papieża Franciszka.

Piosenkarka komentuje także działanie lobby LGBT. Nie podoba jej się ostentacja i agresja. „Jeśli ktoś epatuje wulgarnym strojem i zachowaniem, to niezależnie od swojej orientacji, budzi we mnie niesmak. Jak ktoś pokazuje na Paradzie Równości gołą dupę, to przecież nie o równość tu chodzi, a o sensację” - wyznaje. Przemyk uważa, że geje nie przekonają społeczeństwa do swoich racji, jeśli będą wychodzić nago na ulice.

Parę słów krytyki dostaje się także feministkom. „Pod feminizm podpięły się radykalne osoby i środowiska. I utopiły w swojej agresji ideologię, która jest ważna i potrzebna. I potem feministki są postrzegane jako brzydkie baby z nieogolonymi nogami, które nienawidzą facetów” - wyznaje bezkompromisowo Przemyk.

Piosenkarka wypowiedziała się także na temat 11 listopada. „Oburza mnie, że zwykłe bandyckie rozgrywki przeszkadzają nam świętować to, co w historii Polski naprawdę istotne” - stwierdziła w rozmowie z serwisem Iwoman.pl.

Całość obszernej rozmowy na portalu Iwoman.pl.

MBW