Sąd w niemieckiej Koblencji zadecydował, że niemiecka telewizja ZDF będzie musiała przeprosić za użycie sformułowania „polskie obozy zagłady”.
Do uzasadnienia sądu dotarł serwis niezalezna.pl. Stwierdzono w nim, że nie jest to orzeczenie upolitycznionych sądów, a wyrok ma zostać wykonany w Niemczech.
To przełomowe orzeczenie – pierwszy raz niemiecki sąd nakazuje mediom niemieckim zamieścić przeprosiny za sformułowanie, które fałszuje historię.
Chodzi o użycie przez ZDF sformułowania „polskie obozy zagłady” wobec Majdanka i Auschwitz w 2013 roku.
Po decyzji krakowskiego sądu apelacyjnego z grudnia 2016, która nakazała telewizji ZDF przeproszenie Karola Tender, byłego więźnia Auschwitz, telewizja odwołała się od wyroku. W styczniu 2017 roku do sądu w Moguncji wpłynął wniosek o nakazanie telewizji wykonania wyroku krakowskiego sądu.
Sąd zadecydował, że wniosek jest zasady, jednak niemiecka telewizja nie miała zamiaru się podporządkować i zaskarżyła decyzję sądu do Wyższego Sądu w Koblencji. Teraz ten właśnie sąd odrzucił skargę ZDF i przyznał rację stronie polskiej.
Oznacza to, że po raz pierwszy w historii niemiecki sąd w pełni podzielił argumentację strony polskiej i uznał, że stosowanie przymiotnika „polskie” w kontekście obozów zagłady wskazuje również na narodową odpowiedzialność za nie. W uzasadnieniu napisano:
„Zaprzeczanie prawdzie historycznej jest wbrew przepisom niemieckiej ustawy zasadniczej”.
Radca Lech Obara, którego kancelaria prowadziła sprawę Karola Tendery podkreślił:
„To uwieńczenie długiego procesu. To wielki sukces, mieć niemiecki wyrok, który nakazuje, by nie przeciwstawiać się polskim wyrokom”.
Dodał, że od tej pory wszystkie podobne polskie wyroki będą miały w Niemczech otwartą drogę.
dam/niezalezna.pl,Fronda.pl