Tytuły Ringier Axel Springer: Forbes, Onet, Newsweek, Fakt mają realizować scenariusz narzucony przez niemieckiego wydawcę i atakować rząd w Polsce.

Szokujące wytyczne dla dziennikarzy pracujących w polskojęzycznych niemieckich mediach w Polsce. Mają włączyć się w polityczną wojnę po stronie opozycji.

Mark Dekan, szef koncernu, w liście do dziennikarzy zatrudnionych w naszym kraju, bezpośrednio zaatakował rząd Beaty Szydło i wyraził swój entuzjazm dla wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.

Słowa, które padają w instrukcji są szokujące. Atakuje w nim nie tylko Jarosława Kaczyńskiego, ale patriotyzm, katolicyzm i tradycyjne wartości określa mianem ideologii, prymitywnych manipulacji, które… niszczą reputację naszej ojczyzny.

Dalej - zachęca ona do włączenia się do aktywnej działalności politycznej na rzecz programu prezentowanego przez opozycję - kosmopolityzmu i oddawania coraz większego zakresu suwerenności na rzecz instytucji międzynarodowych.

Jest to sytuacja skandaliczna, stawiająca pod znakiem zapytania wolność w mediów w naszym kraju. Jeśli niemieckie tytuły służą wyłącznie dezinformacji oraz wykorzystywane są dla działań służących obcym rządom, pytania o repolonizacje mediów stają się coraz bardziej zasadne.

Tomasz Teluk

 

Poniżej cała treść instrukcji.

 

"Drogie Koleżanki i Koledzy,

Barcelona kontra PSG 6:1 - co to był za mecz! Jednak to nie te rozgrywki zasłużyły na miano starcia tygodnia. Ta kategoria należała do dwóch Polaków, którzy zmierzyli się ze sobą na arenie europejskiej, a ich spotkanie zakończyło się wynikiem 27:1!

Wyłącznym zwycięzcą nie jest jednak Donald Tusk, tak jak Kaczyński nie jest jedynym przegranym. Razem z Tuskiem wygrali Polacy - wszyscy ci, którzy są dumni z przynależności do Unii Europejskiej.

Badania pokazują, że takie poglądy ma blisko 80% polskiego społeczeństwa. Co do przegranych w tym starciu, to obok Jarosława Kaczyńskiego znalazła się dobra reputacja Polski jako rzetelnego partnera w UE.

Czego się dowiedzieliśmy:

1. Kaczyński, zapewne wbrew sobie, stał się najskuteczniejszym orędownikiem reelekcji Donalda Tuska.

2. Ideologia i prymitywne manipulacje przegrały z wartościami i rozsądkiem. Zarówno rządzone przez Orbana Węgry, jak i pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, poparły w głosowaniu Tuska.

3. UE nauczyła się, że o jedność nie warto zabiegać za wszelką cenę. To bardzo cenna lekcja na przyszłość, która z pewnością przyspieszy wdrażanie koncepcji UE różnych prędkości.

Ta ostatnia z lekcji ma kluczowe znaczenie dla Polski. W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, takie jak my.

Nigdy nie zapominajmy o podstawowych wartościach, jakie reprezentujemy: opowiadamy się za wolnością, rządami prawa, demokracją i ZJEDNOCZONĄ EUROPĄ.

Pamiętajmy, że większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu.

Stawką w tej grze jest wolność i pomyślność przyszłych pokoleń.

Polacy popierają Unię Europejską.

<Polaków> popiera członkostwo Polski w UE.

Wskazują na to wyniki ankiety przeprowadzonej 9 marca przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS).

osób w wieku 35–44 lat, mieszkających w dużych miastach (pow. 500 tys. mieszkańców) popiera polskie członkostwo w UE - jest to najwyższy poziom akceptacji wśród wszystkich grup wiekowych.

<Polaków > opowiada się za opuszczeniem przez Polskę UE. Jednak w grupie wiekowej 18–24 lat odsetek ten wzrasta do 26%.

Choć wyniki badań napawają optymizmem, to jednocześnie rodzą pytania, na które warto poszukać odpowiedzi.

Dlaczego krytyczna postawa wobec Europy jest widoczna zwłaszcza wśród młodego pokolenia? Dlaczego w mniejszym stopniu wierzy ono w ideę wspólnej Europy?

Z pewnością po części przyczyniło się do tego obrzucanie UE błotem przez populistów oraz kreowany w mediach negatywny obraz pogrążonej w kryzysie Unii. Są to kwestie, na które UE powinna zwrócić większą uwagę.

Obywatele Europy dostrzegli obecność tego trendu wśród młodszego pokolenia i samodzielnie podejmują działania. Swoje poparcie dla zjednoczonej Europy wyrażają poprzez inicjatywę pod nazwą „Pulse of Europe”.

Warto się z nią zapoznać (…)

Dziękuję za wszystkie maile i zdjęcia obrazujące, jak wyraziliście swoje uznanie wobec kobiet w dniu ich święta.

Muszę przyznać, że pomysłów Wam nie brakowało!

(…)

Mark Dekan"