Jasnogórskie Śluby Narodu i Wielka Nowenna, powstałe w latach uwięzienia kard. Stefana Wyszyńskiego (1953-1956) miały przygotować naród do obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski. Inauguracja Wielkiej Nowenny nastąpiła na Jasnej Górze już po uwolnieniu kard. Wyszyńskiego 3 maja 1957 r. i trwała do 9 kwietnia 1966 r. W tym czasie prymas wygłaszał szereg kazań i przemówień okolicznościowych, w których poruszał żywotne dla narodu polskiego problemy. Jednym z nich była kwestia miłości i sprawiedliwości społecznej.

Książka autorstwa ks. Jerzego Jastrzębskiego pt. "Paragraf w sercu. Kard. Stefan Wyszyński o miłości i sprawiedliwości społecznej" prezentuje prymasowską koncepcję miłości i sprawiedliwości społecznej. Jakkolwiek na temat nauczania kard. Wyszyńskiego napisano wiele prac naukowych (około 500!), to jednak dotychczas nie omówiono wnikliwie jego koncepcji miłości i sprawiedliwości społecznej. W związku z tym zrodziła się potrzeba napisania rozprawy doktorskiej pod tytułem: Troska Kościoła o miłość i sprawiedliwość społeczną w nauczaniu pasterskim Kardynała Stefana Wyszyńskiego w okresie Wielkiej Nowenny (1957-1966).

Zgłębianiu tego zagadnienia towarzyszyły następujące pytania: Jak Prymas Tysiąclecia rozumiał pojęcia miłości i sprawiedliwości społecznej? Jakie motywy przyświecały mu, kiedy zabierał głos na ten temat? Jak rozumiał troskę Kościoła o miłość i sprawiedliwość społeczną wobec człowieka, rodziny, narodu i państwa? Czy prowadził polemikę z przedstawicielami odmiennych koncepcji sprawiedliwości? Odpowiedzi na te istotne problemy badawcze dostarczyły kolejne części pracy doktorskiej.

W pierwszym rozdziale ukazano podstawy troski Kościoła o miłość i sprawiedliwość społeczną. Najpierw krótko scharakteryzowano ideę Wielkiej Nowenny i wyjaśniono motywy i zakres troski Kościoła o doczesność. Zaprezentowano także definicje różnych rodzajów sprawiedliwości, ze szczególnym uwzględnieniem sprawiedliwości i miłości społecznej oraz panującej między nimi relacji.

Jeśli chodzi o sprawiedliwość społeczną – zwaną również legalną i ogólną – to Prymas Tysiąclecia rozumiał ją bardzo szeroko. Widział w niej zbiór reguł określających powi mn  nności, które każdy człowiek ma wobec innych grup społecznych (np. rodziny, narodu czy państwa). Poza tym uważał, że sprawiedliwość społeczna jest cnotą, dzięki której człowiek jest zdolny wypełniać swe powinności czy to wobec wspomnianych grup społecznych, czy też wynikające z szeroko pojętej troski o dobro wspólne. Ponadto twierdził, że pod pojęciem „sprawiedliwości społecznej” kryje się zespół norm stojących na straży troski o dobro wspólne. Stąd też był zdania, że sprawiedliwość ogólna winna kierować innymi rodzajami sprawiedliwości i harmonizować dążenia różnych grup społecznych. Jej celem bowiem jest dobro absolutnie wszystkich Polaków.

Prymas Wyszyński uważał, że sama sprawiedliwość nie może objąć wszystkich sfer życia społecznego, należy ją uzupełnić przez miłość społeczną. Kardynał nauczał, że miłość jest źródłem sprawiedliwości. Z miłości bowiem rodzi się pozytywny stosunek do innych ludzi, który wyraża się poprzez oddawanie im tego, co się im należy. Miłość również pomaga wprowadzić w życie zasady płynące ze sprawiedliwości. Miłość także uzupełnia wszystkie braki istniejące pomimo wypełnienia zasad wynikających ze sprawiedliwości.

Kardynał postawił również zaskakującą tezę: że sprawiedliwość jest trudniejsza od miłości. O ile bowiem miłość daje wszystkim bez miary, o tyle sprawiedliwość stoi na straży przydzielenia każdemu jego należności. To zaś nigdy nie jest zadowalające dla wszystkich. Kardynał przypominał, iż życie doczesne jest niemożliwe bez miłości i sprawiedliwości i dlatego zaproponował osobliwą drogę zabiegania o miłość i sprawiedliwość społeczną wobec człowieka, rodziny, narodu oraz państwa. Tym zagadnieniom poświęcone zostały kolejne rozdziały pracy.

Książka przybliża prymasowskie rozumienie troski Kościoła o miłość i sprawiedliwość społeczną wobec człowieka. Fundamentem tej części było rozważanie na temat godności człowieka jako osoby będącej źródłem praw i obowiązków. Wyjaśniono tam, że każdy człowiek posiada niezbywalne prawa np. prawo do życia, do wolności religijnej, do udziału w życiu publicznym czy też prawo do ochrony swych praw. Kard. Wyszyński tłumaczył, że najpierw należy uszanować prawa człowieka, a dopiero później można od niego wymagać wypełnienia obowiązków.

Obszerną część tego rozdziału zajmuje wyjaśnienie, że człowiekiem miłującym i sprawiedliwym może być osoba przemieniona przez łaskę Stwórcy. Ten nowy człowiek winien charakteryzować się określonymi przymiotami, tj. miłością do Boga i ludzi, głoszeniem prawdy i życiem nią, praktykowaniem sprawiedliwości, zdolnością do poświęceń i poszanowaniem człowieka. Najwspanialszym tego przykładem jest Maryja.

Trzecią część książki poświęcono trosce Kościoła o miłość i sprawiedliwość wobec rodziny. Wyjaśniono w niej, na czym polega prymat rodziny w życiu społecznym i omówiono należne jej prawa, np. prawo do prokreacji, do wychowania dzieci i godziwego bytu. Stwierdzono, że najlepiej służy społeczeństwu „Rodzina Bogiem silna”, której wzorem pozostaje Święta Rodzina z Nazaretu.

W trzecim rozdziale przypomniano także, iż rodzina, która cieszy się poszanowaniem swoich praw, może wypełnić swoje zobowiązania. Uzmysłowiono również, że do naczelnych zadań wspólnoty rodzinnej należy: przekazanie życia, nierozerwalność małżeństwa, uświęcenie życia rodzinnego i wychowanie młodego pokolenia. Konsekwencją realizacji tych powinności jest wypełnienie obowiązków poszczególnych członków rodziny, tj. małżonków, rodziców, dzieci i młodzieży.

Prymas zabiegał także o miłość i sprawiedliwość społeczną wobec narodu. Temu poświęcono czwarty rozdział książki. Kard. Wyszyński uważał, że dzieje narodu i Kościoła, począwszy od chrztu Polski, są ze sobą ściśle związane, gdyż chrześcijaństwo nieustannie scala różne osoby w jeden organizm i dlatego naród tworzy wysiłek wszystkich jego członków, tj. zwykłych robotników fizycznych, rolników i ludzi nauki czy sztuki. Prymas Tysiąclecia głosił prymat narodu nad instytucją państwa. Podkreślał, że naród może trwać nawet wtedy, kiedy państwo nie istnieje na mapie albo jest zarządzane przez ludzi działających na szkodę podwładnych.

Kard. Stefan Wyszyński nauczał, iż Kościół jako sługa narodu wszczepia się w jego kulturę i historię. Prowadzi dzieło jego uświęcenia, dba o respektowanie praw narodu, broni jego istnienia i kultury oraz wychowuje poprzez wykorzenianie wad i zaszczepianie cnót. Potężną orędowniczką narodu polskiego jest jego Matka i Królowa – Maryja.

Omawiając obowiązki narodu, wskazano, że poprzez pracę każdy człowiek spłaca innym ludziom zaciągnięty dług wdzięczności, gdyż niemożliwe są narodziny, rozwój i życie w oderwaniu od tej społeczności. Powinność ta nabiera tym większego znaczenia, że ów dług jest niespłacalny. Dlatego też kardynał omawiał najważniejsze obowiązki spoczywające na niektórych grupach zawodowych, np. prawnikach, lekarzach czy nauczycielach.

Przedmiotem piątego rozdziału pracy była troska o miłość i sprawiedliwość społeczną wobec państwa. Kardynał nauczał, że zarówno państwo, jak i Kościół winny być partnerami w trosce o dobro wspólne narodu. Wyjaśniał, że każda z tych wspólnot czyni to z innych racji. Państwo zabiega o pomyślność w wymiarze doczesnym. Kościół zaś z uwagi na wymiar wieczny. Jeżeli zaś angażuje się w sprawy ziemskie, czyni to ze względów religijno-moralnych, gdyż od sposobu przeżywania życia doczesnego zależy życie wieczne. Zdaniem prymasa, obydwie strony winny respektować swoją odrębność, a zarazem uzgadniać swoje działania. Kardynał sformułował też kilka zasad, które winny regulować współpracę państwa i Kościoła, tj. poszanowanie religii i tradycji chrześcijańskiej, respektowanie klasycznej koncepcji i wykładni prawa, konieczność istnienia i odpowiedniego użytkowania własności prywatnej oraz gwarancję godziwego bytu. Kardynał przybliżył również obowiązki obywateli wobec państwa, takie jak służba wojskowa, płacenie podatków, posłuszeństwo i nieposłuszeństwo wobec władzy, a także okazywanie wdzięczności.

Z lektury książki pt. „Paragraf w sercu” jasno wynika, iż Prymas Tysiąclecia posiadał spójną i bardzo rozbudowaną koncepcję miłości i sprawiedliwości społecznej. Troszczył się o wszystkich Polaków – zarówno wierzących, jak i niewierzących. W imię tej dbałości potrafił przekraczać osobiste urazy i nieustannie inicjować i podtrzymywać dialog z władzami PRL. Ważną zaletą książki ks. dra Jerzego Jastrzębskiego jest również fakt, że przygotowując ją odbył poszukiwania w 12 archiwach i bibliotekach w Polsce i w 3 za granicznych zapoznając się z 1200 przemówieniami kard. Wyszyńskiego. W czasie tych poszukiwań odkrył w Rzymie dotąd nie znane w Polsce teksty Prymasa Tysiąclecia.

Publikacja ks. Jerzego jest ważnym głosem w nieustannie toczącej się dyskusji nad relacją Kościół – państwo. Prymas Tysiąclecia przypominał, iż na współczesnym areopagu gorących dyskusji nie można zapomnieć o roli chrześcijaństwa i Kościoła. One bowiem przypominają, że miłość i sprawiedliwość społeczna stoją na straży ponadczasowych zasad regulujących wzajemne prawa i obowiązki w każdej ludzkiej wspólnocie, a zwłaszcza w rodzinie, narodzie i państwie. Analiza prymasowskiego nauczania uzmysławia, że w dzisiejszym tak bardzo zmiennym świecie są pewne niezmienne zasady życia społecznego, bez których niemożliwe jest funkcjonowanie ludzkiej cywilizacji. Fakt ten potwierdza, iż słowa kard. Wyszyńskiego są nadal aktualne. Współczesnym rządzącym zdaje się przypominać, że dzięki praktykowaniu miłości i sprawiedliwości społecznej nie trzeba prowadzić walki klas, lecz można na drodze pokojowej określać wzajemne prawa i obowiązki oraz rozwiązywać wiele palących problemów. Należy mieć nadzieję, że lektura tej najnowszej obecnie na rynku polskim książki poświęconej nauczaniu kard. Stefana Wyszyńskiego rzuci promień światła dla wielu jej czytelników, a zwłaszcza dla tych, którzy stawiają niebagatelne pytanie: „Jak kochać a zarazem być sprawiedliwym?” .

ks. Jerzy Jastrzębski, "Paragraf w sercu. Kard. Stefan Wyszyński o miłości i sprawiedliwości społecznej", Wydawnictwo UNNUM