Dobrze być z ludźmi, którzy mają odwagę bronić życia. I z takimi właśnie ludźmi jesteśmy pod warszawskim Ratuszem. Starsi i młodsi, świeccy i zakonnicy (bo są tu także kapucyni z klasztoru w Olsztynie z bratem Marcinem Radomskim) modlą się wspólnie w intencji obrony zycia, prof. Bogdana Chazana, ale także nawrócenia serca aborcjonistów i prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz.

Na razie jest tu kilkaset osób, ale nie mam wątpliwości, że będzie nas coraz więcej. Nie wolno stać obojętnie, gdy władza przymusza lekarzy do zabijania niewinnych istot ludzkich. Obojętność jest bowiem przyzwoleniem na zabijanie!

Tomasz P. Terlikowski