Od kilku dni w Internecie krążą informacje o wzroście poziomu promieniowania izotopu jodu, mającym mieć związek z próbami jądrowymi przeprowadzanymi przez Rosję. Niewykluczone, że jest to kolejne wrzutka kremlowskich służb.
W informacji powołuje się na źródło francuskiego instytutu IRSN. Zwiększony poziom promieniowania stwierdzono w Europie Środkowej i Skandynawii. Nie zagraża on jednak zdrowiu mieszkańców.
W kolejnej części wiadomości jest zawarta informacja, że być może ma to związek z przeprowadzonym przez Rosję testem broni jądrowej. Wskazywana jest także możliwa awaria jednej z siłowni jądrowych, czego nie podano do publicznej wiadomości.
Niewykluczone, że to kolejna manipulacja medialna, mająca wzbudzać strach przed Rosją. Zarówno kraje Europy Wschodniej, jak i Skandynawowie prowadzą szereg działań prewencyjnych, związanych z agresywną polityką Moskwy.
Być może tego typu dezinformacja ma działać zastraszająco na obywateli tych krajów i sugerować zagrożenie ze strony Rosji.
TT