Prokuratura Okręgowa w Łodzi umorzyła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku posła Kukiz'15, Rafała Wójcikowskiego- poinformował jej rzecznik, prok. Krzysztof Kopania. 

Do wypadku, w którym zginął parlamentarzysta Kukiz'15 doszło 19 stycznia 2017 r. Zdarzenie miało miejsce na trasie S8, niedaleko miejscowości Chrzczonowice pod Rawą Mazowiecką. Poseł Rafał Wójcikowski jechał z rodzinnego Tomaszowa Mazowieckiego do Warszawy. Okoliczności śmierci polityka i ekonomisty badała łódzka Prokuratura Okręgowa. Śledczy mieli wątpliwości m.in. co do powodu utraty przez Wójcikowskiego kontroli nad pojazdem. 

Prokuratura badała również wątek pogróżek, o których poseł mówił kilka dni przed śmiercią, o czym pod koniec ubiegłego roku pisał dziennik "Rzeczpospolita". Pięć dni przed wypadkiem samochodowym parlamentarzysta mówił, że kiedy grał na giełdzie, przyszli do niego "smutni panowie", w imieniu "pewnego pana". Mężczyźni dali mu do zrozumienia, aby nie interesował się spółkami ich mocodawcy, ponieważ wiedzą, gdzie mieszka i wystarczająco dużo już zarobił. Poseł odebrał te słowa jako pogróżki. 

Rafał Wójcikowski był doktorem nauk ekonomicznych i wykładowcą akademickim. Wystartował w wyborach parlamentarnych w 2015 r. z list Kukiz'15 i uzyskał 9135 głosów, co zapewniło mu mandat poselski. W Sejmie zasiadał po raz pierwszy. 

yenn/TVP Łódź, Fronda.pl