Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga podkreśla, że unijna komisarz, Elżbieta Bieńkowska musi zostać przesłuchana w sprawie upublicznionych nagrań z restauracji Sowa i Przyjaciele oraz podejrzenia przestępstwa płatnej protekcji. Tyle że była wicepremier unika przesłuchań- dowiedział się portal rmf24.pl. 

Chodzi o podejrzenie, że ks. Kazimierz Sowa miał powoływać się na wplywy w instytucjach państwowych. Śledztwo w sprawie treści upublicznionych w czerwcu nagrań z nielegalnych podsłuchów w restauracji Sowa i Przyjaciele Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w początkach września 2017 r.; postępowanie dotyczy tzw. przestępstwa płatnej protekcji. Śledczy, według ustaleń RMF FM, nie są w stanie przesłuchać komisarz Bieńkowskiej w charakterze świadka. Byłej wicepremier zaproponowano wybór dowolnego terminu stawiennictwa na przesłuchaniu w Warszawie, jednak Elżbieta Bieńkowska miała, "zasłaniając się obowiązkami", nalegać na przesłuchanie w Brukseli. 

"Tę czynność próbujemy przeprowadzić. Byliśmy w kontakcie z pełnomocnikiem pani Bieńkowskiej. Zależy nam na tym, aby tę czynność przeprowadzić w Polsce, bezpośrednio przez prokuratora, natomiast pani Bieńkowska chciałaby być przesłuchana tam na miejscu w Brukseli"- tłumaczy prok. Marcin Saduś, rzecznik prasowy praskiej prokuratury okręgowej. Saduś podkreślił, że sprawa przesłuchania Bieńkowskiej „jest na etapie ustalania terminu", jednak śledczy od września nie mogą przeprowadzić tej czynności. Wszystkie inne czynności procesowe zostały już wykonane. 

"Ponieważ chodzi o podejrzenie powoływania się na wpływy w ministerstwie infrastruktury, więc naturalną rzeczą jest to, że musimy wykonać czynności procesowe z udziałem pani Bieńkowskiej"- wskazał prokurator. Jak dodał, przy przesłuchaniu w Brukseli potrzebne byłoby pośrednictwo konsula, natomiast śledczym zależy, aby „ze względu na charakter śledztwa (...) w tej czynności uczestniczył prokurator” mogący na bieżąco uzupełniać pytania. 

Biuro komisarz Elżbiety Bieńkowskiej odpowiedziało, że była minister infrastruktury "pozostaje w stałym kontakcie z polską prokuraturą za pośrednictwem ustanowionego pełnomocnika”, a informacje, że komisarz nie stawia się na wezwania prokuratury, są "nieprawdziwe". 

„Pani Komisarz wielokrotnie dotąd uczestniczyła w czynnościach w Konsulacie RP w ramach różnych postępowań. Dotychczasowe czynności z udziałem Pani Komisarz, przedmiot zainteresowania prokuratury oraz charakter postępowań, wskazują na co najmniej wątpliwe procesowo angażowanie Pani Komisarz w charakterze świadka, w różnych postępowaniach"- podkreślono w oświadczeniu. 

yenn/RMF24, Fronda.pl