"Może to był prolog do drugiego powstania. Nie wiem, nie jestem historykiem. Ja czuję że te powstania się bardzo łączą"-mówił prof. Szewach Weiss o powstaniu w Getcie Warszawskim. 

Były ambasador Izraela w Polsce był gościem Polskiego Radia 24, gdzie odnosił się do przypadającej dziś 76. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Szewach Weiss mówił również o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. 

"Mnie, mojego ojca, matkę, siostry, brata, ciocię i kuzyna uratowali Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Mam osobiste doświadczenie tego, co znaczy odwaga i sprawiedliwość wewnętrzna tych ludzi. Do końca pokoleń nikt z nas o nich nie zapomni"- podkreślił były ambasador. 

"Może to był prolog do drugiego powstania. Nie wiem, nie jestem historykiem. Ja czuję że te powstania się bardzo łączą. To przed wojną było wspólne miasto. 30 proc. obywateli to byli Żydzi. Żyło się dobrze, czasami bardzo dobrze. Kwitnęła kultura, kino, teatr, balet, nauka. Jest bardzo dużo wspólnego"-mówił gość Polskiego Radia. 

Profesor Weiss wskazał, że wydarzenia z czasów II wojny światowej, czyli także dziedzictwo powstania w getcie, są nadal żywe w społeczności żydowskiej, gdyż wiele osób, które przeżyły wojnę żyje do dziś, a jednocześnie mnóstwo rodzin zostało okaleczonych przez Niemców. 

"W tym przypadku, gdy żyje jeszcze tyle ludzi, którzy to przeżyli, gdy jest tyle sierot historia żyje, my ją czujemy, ona się ujawnia w naszych snach. Na każdym spotkaniu rodzinnym przypomina się o tych, których nie ma"- podkreślił Szewach Weiss. Rozmówca Polskiego Radia ocenił, że ta przeszłość jest rzeczywistością, ale i częścią przyszłości. 

yenn/Polskie Radio 24, Fronda.pl