Poprzednia decyzja Trybunału [SUE] też była przed wyborami. Sprawa jest szersza. Nie tylko chodzi o termin. Cała sprawa jest polityczna od samego początku. Spór dotyczy spraw wewnętrznych Polski. Sprawa organizacji systemu sprawiedliwości nie podlega jurysdykcji Trybunału. Nic Trybunałowi Sprawiedliwości do tego jak zorganizowany jest system sprawiedliwości. Od tego mamy Trybunał Konstytucyjny” - mówił dziś prof. Ryszard Legutko.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie radia RMF FM odnosił się też do kwestii Deklaracji LGBT. Stwierdził wprost:

[Postulaty LGBT] to jest pole ideologicznej bitwy od pewnego czasu. Teraz to się zaostrzyło przed wyborami, ale to jest od dłuższego czasu, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. To dotyczy rodziny. To się zrobiło [tematem kampanii wyborczej]. Zostało to nazwane [przez prezesa Kaczyńskiego]”.

W rozmowie odnosił się też do kwestii postulatów nauczycieli oraz planowanego strajku. Jednoznacznie ocenił, że Broniarz po prostu szantażuje rząd, a to, co powiedział, jest rzeczą niebywałą. „On grozi sparaliżowaniem systemu edukacji” - podkreślił prof. Legutko.

Europarlamentarzysta mówiąc o kwestii podwyżek dla nauczycieli powiedział:

Dawać można tyle, ile można. Taki jednorazowy skok jest bardzo kosztowny i widać, że ma posmak trochę awanturnictwa”.

Przyznał, że sam zgadza się, że nauczyciele zarabiają za mało, co jest w Europie niestety powszechne.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl