Na początku 1936 r. polskie władze wojskowe przyjęły plan rozbudowy i modernizacji sił zbrojonych. Do 1942 r. zamierzano wystawić 40 dywizji piechoty uzbrojonych w nowoczesne środki walki, 10 brygad kawalerii wzmocnionych czołgami i motorowymi środkami transportu, 4 brygady zmechanizowane i 8 samodzielnych batalionów czołgów - 1400 wozów bojowych (równowartość czterech niemieckich dywizji pancernych). Rozwijano obronę plot. i ppanc. W lotnictwie miało być 750 sam. bojowych (w tym 250 nowoczesnych myśliwców), łącznie, z zapasem, 1600 maszyn. W Marynarce Wojennej 6 niszczycieli, 12 okrętów podwodnych, duży stawiacz min, 12 trałowców i 12 ścigaczy; wsparcie miało zapewnić 77 samolotów lotnictwa morskiego.

Wojna wybuchła 1 września 1939 r. Zabrakło trzech lat, aby Polska miała armię, która mogłaby skutecznie przeciwstawić się agresorowi niemieckiemu. Mimo klęski na polach bitewnych września państwo polskie nie załamało się, kontynuowało walkę na terenach okupowanych, w konspiracji (Polskie Państwo Podziemne, Armia Krajowa) i poza granicami kraju (Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie). Polska, biorąc pod uwagę wielkość jej potencjału, relatywnie wniosła bardzo wiele w wojnie z Niemcami (złamanie szyfrów Enigmy, związanie znacznych sił niemieckich na terenie okupowanego kraju, walki polskiego lotnictwa, marynarki wojennej, wojsk lądowych – II Korpus, 1 Dywizja pancerna). Polska była lojalnym, wiernym i ofiarnym sojusznikiem USA i Anglii. Mimo tego sojusznicy Polskę zdradzili, zawiązali spisek z jej wrogiem Stalinem i oddali Polskę pod sowieckie panowanie. To doświadczenie powinniśmy uwzględniać dziś kształtując polską politykę obronną

Współczesna Polska szczęśliwie jest w innym i dużo lepszym położeniu niż II RP. Nie grozi nam wybuch wojny, jak w 1939 r., należymy do sojuszu obronnego NATO, który uznajemy za pewne oparcie. Jednak plany wojskowe i imperialne zamiary naszego sąsiada Rosji muszą niepokoić. Rosja zakończy rozbudowę i modernizację swojej armii w 2020 r. Ma to być armia ofensywna zdolna do wykonywania operacji zbrojnych poza granicami Federacji Rosyjskiej. Działania zbrojne Rosji na Kaukazie i Ukrainie pokazują, czego można się spodziewać. Pamiętajmy, że obecne położenie Polski może w przyszłości, nawet bliskiej, ulec zmianie nie koniecznie dla nas pozytywnej. Troska o naszą obronność jest koniecznością.

Polska jednak nie ma aktualnej strategii obronności, plany modernizacyjne wojska są chaotyczne, terminy uzyskania nowoczesnego uzbrojenia odległe. W sprawie najważniejszej, budowie systemu obronnego państwa, nie podjęto właściwych działań.

Tracimy czas. To mnie bardzo martwi. Co należałoby zrobić o tym piszę w mojej książce „Stracone dziesięciolecie” i mówię w mojej wypowiedzi dołączonej do tego tekstu.

Prof. Romuald Szeremietiew

Salon24.pl