W filmie wyprodukowanym przez niemiecką publiczną telewizję ZDF jest scena w której żołnierz Armii Krajowej w pogardliwy sposób wyraża się o Żydach. W popularnym miniserialu przeciętni Niemcy są przedstawieni jako proste ofiary podłego czasu.

Takim przedstawieniem faktów nie jest zaskoczony prof. Wojciech Polak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

- Niemcy już od dawna prowadzą politykę wybielania się, fałszowania i zrzucania zbrodni popełnionych przez Niemców na inne narody. Można odnieść wrażenie, że jest to polityka prowadzaona od lat przy całkowitej obojętności świata. Komunistyczna Polska również nie reagowała na podobne zachowania, a dzisiejsze protesty również są dosyć nieśmiałe – tłumaczy historyk w rozmowie z portalem Fronda.pl.

Prof. Wojciech Polak przypomina, że już w latach 50. czy 60. krzewiono mit szlachetnego Wehrmachtu, który przeciwstawiano złemu SS, mimo iż fakty jednoznacznie mówią o odpowiedzialności „dobrych żołnierzy” za zbrodnie wojenne.

- Widzę, że teraz idzie się dalej i coraz częściej słyszymy o „polskich obozach koncentracyjnych”. Musimy pamiętać, że współczesny Niemiec czy – po prostu – mieszkaniec Europy Zachodniej ma niewielke pojęcie na temat historii i dlatego łatwiej wmówić mu taką wersję wydarzeń – wyjaśnia prof.Polak.

Emisja filmu odcinkowego „Nasze matki, nasi ojcowie” nie jest ewenementem. Od dawna docierają do nas słuchy o „pomyłkach” zachodnich żurnalistów, którzy piszą o „polskich obozach koncentracyjnych”.

- Pewnie niebawem dowiemy się, że to Polacy dokonywali wszystkich zbrodni - mówi prof. Wojciech Polak.

Czyżby produkcja telewizji ZDF była tylko początkiem pewnego procesu? To wszystko zależy od reakcji ze strony polskiej. Również od nas samych.

Aleksander Majewski