Afera z kwestią gender zaczęła się dokładnie wtedy, kiedy rozpoczęła się kwestia pedofilii w Kościele” - stwierdziła prof. Środa w programie Tomasza Lisa. Jej zdaniem, to właśnie wtedy Kościół zaczął argumentować, że pedofilii winne są "rozwody i chłopcy sami wchodzący do łóżek". Etyczka nazwała to odwracaniem uwagi od problemu pedofilii.

Z opiniami prof. Środy nie zgodził się o. Paweł Gużyński. Dominikanin zasugerował feministce, aby zaczęrpnęła także z wiedzy Kościoła na temat gender. Zakonnik przekonywał, że podejmowanie przez hierarchów tematu gender to nie próba odwrócenia uwagi, ale odpowiedzi na kwestię pedofilii. „To hak na drugą stronę. Oni mają na nas pedofilię, my na nich gender” - argumentował.

O. Gużyński zastrzegł jednocześnie, że także jego wiele aspektów gender niepokoi. Podał przykład genderowej literatury, traktującej o „likwidacji płci”, na co oburzyła się prof. Środa, przekonując, że coś takiego w ogóle nie istnieje.

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz przyznał z kolei, że wymienione przez p. Gużyńskiego publikacje to jedynie marginalia, którymi nikt nie zajmuje się naukowo. Seksuolog przekonywał, że w upowszechnieniu edukacji genderowej nie ma zbyt wielu powodów do obaw. Przypominał, że gender to studia poświęcone rolom płciowym. Dodał jednak, że rzeczywiście w środowisku, zajmującym się gender pojawiają się daleko idące postulaty, które Kościół traktuje jako główny nurt.

O. Gużyński przywołał także przykład „norweskiego paradoksu”, co prof. Środa uznała za demagogię. Zakonnik zgodził się jednak z etyczką, że Kościół przesadza w krytyce gender. „Mamy tu do czynienia ze strzelaniem do wróbli z armaty” - skonstatował.

MBW/Natemat.pl./Gazeta.pl/Tomasz Lis Na Żywo

*W najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" można znaleźć ciekawe materiały na temat gender. Wśród nich - rozmowa z europosłem Konradem Szymańskim, który przekonuje, że dzisiaj gender to ideologia uzbrojona w politykę i pieniądze