,,Polska jest uwikłana organizacyjnie, finansowo w różnego rodzaju zależności. Przez to działa w warunkach szantażu, ponieważ usłyszeliśmy od organów unijnych, że Polska w różny sposób będzie zmuszana do takich działań, które chce Unia'' - mówi na antenie ,,Radia Maryja'' prof. Krystyna Pawłowicz.

Poseł PiS komentowała w ,,Radiu Maryja'' słowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która zachęciła narody europejskie do ,,oddania suwerenności'' na rzecz struktur unijnych.

,,Zieloni politycy, ekolodzy, bunt młodzieży z 1967/68 roku – to pokolenie zupełnie zmieniło główny cel UE. Wszystkie kolejne traktaty szły w kierunku odbierania suwerenności państwom narodowym'' - powiedziała Pawłowicz.

,,Nowe traktaty polegały na dodaniu do kompetencji Unii coraz większego zakresu władzy. Przecież przed traktatem z Lizbony próbowano napisać konstytucję dla UE, którą traktowano wówczas jako jednolite, monolityczne państwo'' - stwierdziła.

Poseł tłumaczyła też, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość zrobiło krok wstecz w sprawie reformy sądownictwa. Jak mówiła, przyłożono nam ,,pistolet do głowy'', to znaczy sankcje finansowe i kary. Jak wskazała, dużą rolę odegrała tu opozycja. Według Pawłowicz opozycja uważa, iż ,,Polskę można zniszczyć'' dlatego, że ,,odebrało się im władzę'' oraz ,,możliwość bezkarnego drenowania Polski''.

mod/radiomaryja.pl