Tomasz Wandas, Fronda.pl: „Prosimy papieża Franciszka o wydanie stosownego oświadczenia i naprawienie niewątpliwej szkody wyrządzonej wizerunkowi Polski i Polaków” – z takim apelem do głowy Kościoła katolickiego zwróciła się Reduta Dobrego Imienia. Papież przypisał Polakom… zbrodnie popełnione na Litwinach, co nigdy nie miało miejsca. Skąd ta dziwna wypowiedz papieża?

Prof. Jan Żaryn, senator PiS: Myślę, że ta wypowiedź wypływa z faktu, iż papież jest Argentyńczykiem i nie rozumie zawiłości europejskiej historii. Niewiedza jednak nie może być żadnym usprawiedliwieniem. Być może papież widzi relację polsko-litewskie przez pryzmat konfliktu o Wileńszczyznę. Natomiast, wspomnienie o nas w kontekście Niemców, nazistów było karkołomnym błędem historycznym. W tym kontekście, to tylko Polacy mogliby mieć uzasadnione pretensje do Niemców i Litwinów jako ich kolaborantów. Stąd jasno trzeba powiedzieć, że w trójkącie relacji polsko-niemiecko-litewskich z czasów II wojny światowej wszystko się papieżowi pomieszało.

A może jest tak, że papież Franciszek ma w swoim otoczeniu nieodpowiednich ludzi, którzy podsuwają mu tak a nie inaczej napisane przemówienia? Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Franciszek zdecydowanie bardziej słucha osób o liberalnych poglądach, najbliżsi mu kardynałowie to Niemcy…

Myślę, że wpływu pontyfikatu Jana Pawła II bardzo mocno osłabły w czasie urzędowania Franciszka. Sam jestem ciekawy czy czterdziesta rocznica pontyfikatu papieża Jana Pawła II będzie zauważona czy też w ogóle zostanie zignorowana. Nie zdziwiłbym się, gdy ten ważny dzień, by wspomnienie go w szczególny sposób, w ogóle został pominięty. Byłoby to jednak smutne i nie do pomyślenia, gdyby papieżem nadal był Benedykt XVI, który bardzo mocno przywiązany był do Jana Pawła II.

Skąd ta pewność?

Papież Benedykt XVI konsekwentnie kontynuował, to co zostało rozpoczęte przez papieża Polaka.

Tak jak my nie znamy w detalicznych odsłonach historii Ameryki Południowej, tak papież Franciszek nie zna odpowiednio dobrze jako Argentyńczyk historii Europy. Nie łączyłbym zatem tej kwestii z większym czy mniejszym liberalizmem, który rzekomo panuje w Kościele.

Prezes Reduty Dobrego Imienia w liście skierowanym do papieża Franciszka zwraca uwagę, że słowa przypisujące Polakom współodpowiedzialność za tragiczną historię Litwy, stawiające ich w jednym szeregu z Niemcami i dokonanymi przez nich zbrodniami pozostają poza nurtem prawdy próbując zrównać rolę sprawcy i ofiary. Delikatnie mówiąc brzmi to nieciekawie dla naszego wizerunku na arenie międzynarodowej.

Papież ma moralny autorytet, jego głos jest doniosły. Nie myli się jedynie w sprawach doktrynalnych, historia jest poza nią, stąd ma prawo się mylić a my mamy prawo na to zwracać uwagę. Jeżeli papież chciałby postawić Polskę, Litwę i Niemcy w kontekście II wojny światowej, to na pewno Litwini nie są ofiarami niemiecko-polskimi, tylko jak już coś to Polacy byli ofiarami Niemców i tych Litwinów, którzy z Niemcami kolaborowali.

Na Wileńszczyźnie mieszkali Polacy, w imię samookreślenia narodowego region ten nam się po prostu należał. Mieszkańcy Wileńszczyzny, Polacy winni mieszkać w granicach swojego państwa, a nie cudzego. Litwini chcieli jednak aby mimo wszystko te tereny zamieszkiwane przez Polaków stały się częścią ich państwa. Warto dodać, że nie mieli oni w swoich roszczeniach żadnych argumentów poza jednym, historycznym.

Litwa ostatecznie powstała w ramach wyniku traktatu Wersalskiego i nadzorującej jego wykonanie Ligii Narodów. Rzecz jasna, skoro idea samostanowienia narodowego była polityczną wykładnią formułującą państwowość, granice państwa to w tym przypadku dziwne, że Wileńszczyzna głównie zamieszkiwana przez Polaków, licznie także przez Żydów i Rosjan przypadła Litwinom, których było tak najmniej.

Jak powinno wyglądać sprostowanie tej wypowiedzi wydane przez Watykan? Czy myśli Pan, że ta prośba Reduty Dobrego imienia zostanie w ogóle wysłuchana, zauważona?

Myślę, że papież Franciszek nie wie co powiedział, stąd będzie miał problem by odciąć się od własnych słów. Na pewno nie chciał on skrzywdzić Polski, Polaków jakąkolwiek niesprawiedliwością, przekonany był, że mówi prawdę.

Dziękuję za rozmowę.