W wywiadzie dla Polskiego Radia prof. Zbigniew Brzeziński tłumaczył, że członkostwo Ukrainy w NATO zaostrzyłoby konflikt z Rosją. "Ograniczony konflikt może być bardziej korzystny dla Rosji niż dla nas, bo może spowodować całkowite załamanie się ukraińskiej gospodarki i systemu demokratycznego" - argumentował.

"Co w takich warunkach obecność w NATO da Ukrainie i co ta obecność da nam? Trzeba te rzeczy przemyśleć a nie kierować się sentymentem czy sympatią dla Ukrainy, które to uczucia żywię wobec tego kraju od dziecka" - podkreślił Zbigniew Brzeziński. Zwrócił też uwagę, że sami Ukraińcy są głęboko podzieleni w sprawie przystąpienia ich kraju do NATO.

Tu nie chodzi o żadne sentymenty ani sympatię, tylko o bezpieczeństwo Polski. Dla naszego kraju Ukraina w NATO to konieczność. Mur postawiony przeciwko Rosji musi. I wtedy Rosja będzie musiała nauczyć się żyć innym rytmem. Dlatego prof. Brzeziński grubo myli się w swojej diagnozie.

Prof. Brzeziński wziął udział w konferencji "Przyszłe wyzwania dla Polski i spuścizna Jana Nowaka-Jeziorańskiego". 

aPo/Dziennik.pl/IAR