"Z perspektywy czasu uważam, że zostałem skrzywdzony – że decyzja, która została podjęta w stosunku do mnie była niesprawiedliwa, nieproporcjonalna, niewłaściwa etycznie" - mówi prof. Bogdan Chazan. W rozmowie z Radiem Maryja dodaje, że decyzja ta była podejmowana z dużą dozą agresji. Lekarz ubolewa, że do tej pory nie podziękowano mu za wykonywaną pracę w szpitalu im. Świętej Rodziny. Mimo poczucia skrzywdzenia, prof. Chazan nie żałuje swoich decyzji. 

"Wydaje się, że konsekwencje, których doświadczyłem i których doświadczam, są niczym wobec dobrych stron tej sytuacji. Dobrych nie tylko dla mnie, w sensie umocnienia wewnętrznego, ale też i dla innych ludzi" - przekonuje prof. Chazan. Ma na myśli fakt, że po całej sprawie w głowach i sercach wielu ludzi pozostały cenne refleksje. 

"Tym, którzy uważają, że to walka z wiatrakami radziłbym, by nie tracili ducha. Nie możemy być bierni i grzeczni. Pozwolić się zastraszyć. Tylko na to czekają" - mówi rozmówca Radia Maryja. Prof. Chazan wcale nie uważa swojej decyzji za heroiczną. Nie ubiegał się o specjalizację, nie stał u progu kariery... W pewnym sensie, to była dla niego naturalna decyzja. Prof. Chazan nie ma jednak żadnych wątpliwości, że to, co go spotkało, było prześladowaniem. 

Ale podobny problem spotkał także Agatę Rejman ze szpitala Pro Familia. Zdaniem prof. Chazana, jest to "element zdecydowanej, przemyślanej strategii, która ma na celu zdyskredytowanie tych, dla których życie ludzkie w każdym stadium jest wartością, pozbawienie ich godności, a jeżeli się uda, to także pracy". W opinii rozmówcy Radia Maryja, takie działanie ma na celu "przeoranie świadomości, wychowanie innego społeczeństwa, zbudowanie innego świata: bez Boga, bez wartości".

Aby osiągnąć ten cel, pomysłodawcy takiej wizji posługują się strachem, bo lęk odbiera człowiekowi godność. Dziś wychowuje się kadrę lekarzy i pielęgniarek z osłabionym sumieniem. "Dlatego apeluję o bardziej energiczną obronę tych, którzy „cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości” - mówi prof. Chazan. Całość rozmowy z byłym dyrektorem Szpitala im. Świętej Rodziny można przeczytać TUTAJ

MaR/Radio Maryja