Profesor Antoni Dudek pozytywnie ocenił zmiany przeprowadzone w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Na antenie Polsat News autor ,,Historii politycznej Polski 1989-2015'' tłumaczył, jakie mogą być polityczne skutki zmian w gabinecie Morawieckiego.


,,Radykalne skrzydło będzie hejtować prezydenta i premiera, ale rzecz się dokonała, radykalne skrzydło będzie musiało się z tym pogodzić'' - powiedział Dudek. Jak dodał nie wierzy, by Antoni Macierewicz miał tworzyć własną partię. ,,Poparcie [radykalnego skrzydła] jest poniżej progu wyborczego. Ono jest skazane na PiS'' - dodał, zaznaczając, że skrzydło to mogłoby zyskać na znaczeniu tylko, gdyby PiS popadł w tarapaty.


Uczony wyjaśnił też, że dymisja prof. Jana Szyszki nie będzie mieć żadnego znaczenia w relacjach między PiS a ,,Radiem Maryja''. ,,Ojciec Rydzyk nie za bardzo ma na kogo postawić. Będzie dalej popierał PiS, póki ta partia będzie na topie - a będzie na topie'' - podkreślił, dodając, że ,,poza poparciem Radia Maryja'' zdymisjonowany minister środowiska ,,nie miał szczególnych atutów''.


Dudek uznał ponadto, że celem rekonstrukcji jest nie tylko chęć pozyskania centrowego elektoratu, ale także ,,poprawienie relacji z Brukselą'', zwłaszcza w sytuacji, gdy ,,minister Waszczykowski był antydyplomatyczny''.

Uczony uznał też, że choć prezes PiS Jarosław Kaczyński bezapelacyjnie pozostaje ,,numerem jeden'' w obozie prawicy, to prezydent Andrzej Duda osiągnął pozycję ,,numeru dwa'' i teraz bez jego poparcia nie da się przeforsować żadnej ustawy.

mod/polsat news