Podsumowując dzieje II Rzeczpospolitej, należy przyjrzeć się naszemu położeniu w Europie. Rzeczpospolita została ocalona w 1920 roku, ale nie udało się zmienić geopolitycznych warunków gry, nie udało się Piłsudskiemu oddzielić Polski od Rosji, już wtedy marzącej o imperialnej rekonkwiście, silnym, stabilnym pasem państw, który ochroni Polskę od bezpośredniego zagrożenia ze Wschodu.

Ukraińcy nie byli gotowi, Litwini tego nie chcieli. Piłsudski wiedział, że niepodległość nie jest nam dana na zawsze, że rewanż szykuje się nie tylko od Wschodu, ale i od Zachodu. Pojawiły się też głosy - słyszalne i dzisiaj - że skoro jesteśmy pomiędzy dwiema potęgami, to nasza niepodległość nie może istnieć samodzielnie, że trzeba pogodzić się z przewagą jednej ze stron i wejść w nierówny sojusz, zrezygnować z części suwerenności.

Jak więc rozwiązać ten węzeł gordyjski?