Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński spotkali się dziś w sądzie. Prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz premier RP w latach 2006-2007 wytoczył byłemu prezydentowi proces o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedzi Wałęsy i wpisy w mediach społecznościowych. 


W wypowiedziach będących przedmiotem sprawy Wałęsa przypisuje Kaczyńskiemu m.in. chorobę psychiczną czy, co jeszcze bardziej dotkliwe, odpowiedzialność za katastrofę smoleńską, w której śmierć poniosło 96 osób, w tym brat prezesa PiS, ówczesny prezydent RP, Lech Kaczyński. 

Obserwując dzisiejszy proces, można było zauważyć, że sędzia Weronika Klawonn, prowadząca sprawę z powództwa Jarosława Kaczyńskiego, odnosi się do byłego prezydenta w wyjątkowo przychylny sposób. Okazało się, że dziennikarze bardzo różnych mediów mają na temat prawniczki dość ciekawe informacje. 

"Wałęsa nie wygrałby tego procesu nawet, gdyby to rozsądzał trójkowy skład: Tuleya, Łączewski, Żurek"-napisał były dziennikarz "Wprost", Michał Majewski. Razem z Sylwestrem Latkowskim Majewski zajmował się sprawą Amber Gold. Tygodnik "Wprost" był pierwszym, który ujawnił tę aferę. Były redaktor naczelny wspomnianego periodyku również miał do czynienia z sędzią Klawonn. 

Sylwester Latkowski sądził się z Mariusem Olechem- gdańskim biznesmenem kojarzonym z aferą Amber Gold. Dziennikarz w maju b.r. występował o wyłączenie sędzi Klawonn. 

"Dzisiaj złożyłem wniosek o wyłączenie sędziego w Gdańsku. W czasie procesu były sygnały każące się zastanawiać nad bezstronnością Sądu, ale ostatnio doszło już do sytuacji nie do zaakceptowania(...)"-napisał  wówczas na Twitterze. 

"Wiktoria Klawonn nie jest przypadkowym sędzią. Znamy ją z decyzji przeciwko @LatkowskiS o zabezpieczeniu majątkowym w wysokości 20 tys. złotych"- napisał dziś Samuel Pereira. 

W toku śledztwa dziennikarskiego w sprawie Amber Gold Latkowski i Majewski dotarli do dokumentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z których wynika, że twórca piramidy finansowej, Marcin P. spotkał się z trójmiejskim biznesmenem, Mariusem Olechem. Biznesmen był przesłuchiwany przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Pozwał również dziennikarzy. W maju tego roku sędzia Klawonn wydała decyzję o zabezpieczenie majątku byłego naczelnego "Wprost" na 20 tys. zł. Dziennikarz wystąpił wówczas o zmianę sędzi, która podjęła taką decyzję jeszcze przed wyrokiem w sprawie. 

"Nieznany jest mi przypadek, ani jeden, żeby wobec dziennikarza sąd zastosował zabezpieczenie majątkowe na poczet wyroku"- mówił wówczas Sylwester Latkowski w rozmowie z TVP3 Gdańsk. 

W Gdańsku o sędzi Klawonn, nominowanej przez byłego prezydenta, Bronisława Komorowskiego zrobiło się głośno przed czterema laty. Grupa mieszkańców pozwała wówczas zakład utylizacji śmieci o naruszenie ich dóbr osobistych. Starali się wykazać w sądzie, że takim naruszeniem jest odór z zakładu. Sędzia wydała wówczas kuriozalny wyrok w tej sprawie, sugerując, że „zapach wydobywający się kompostowni stanowi dyskomfort i przykrość. Nie stanowi to jednak naruszenia sfery psychicznej i emocjonalnej powodów”.

"Wałęsa nie wygrałby tego procesu nawet, gdyby to rozsądzał trójkowy skład: Tuleya, Łączewski, Żurek"-skomentował Michał Majewski, odnosząc się do dzisiejszego procesu Kaczyński-Wałęsa. 

yenn/Fronda.pl, Twitter