Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację prawa o zgromadzeniach autorstwa PiS. Przedwczoraj Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest ona zgodna z konstytucją.

Nowelizacja została uchwalona w połowie grudnia ubiegłego roku. Prezydent skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionując między innymi legalność tak zwanych zgromadzeń cyklicznych i przepisy niepozwalające na zaskarżenie zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia.

Przedwczoraj sędziowie uznali za zgodne z konstytucją dwa artykuły ustawy o zgromadzeniach, a w pozostałym zakresie umorzyli postępowanie. W komunikacie na stronie prezydent.pl czytamy, że prezydent nie mógł odmówić podpisania ustawy, którą Trybunał uznał za zgodną z ustawą zasadniczą.

"W związku z opublikowaniem w Monitorze Polskim, w dniu 16 marca 2017 roku wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w którym Trybunał stwierdził zgodność z Konstytucją zakwestionowanych, w trybie kontroli prewencyjnej, przepisów, Prezydent RP podpisał, w dniu 18 marca 2017 r., ustawę z dnia 13 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy - Prawo o zgromadzeniach. Zgodnie bowiem z art. 122 ust. 3 zd. 2 Konstytucji, Prezydent Rzeczypospolitej nie może odmówić podpisania ustawy, którą Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodną z Konstytucją"- napisano na stronie prezydenta.
Nowelizacja wprowadza m.in. możliwość organizowania zgromadzeń cyklicznych, które będą miały pierwszeństwo nad "zwykłymi" zgromadzeniami. Zmiany w prawie krytykowali wcześniej m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich oraz przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Po orzeczeniu Trybunału szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski powiedział, że wątpliwości prezydenta w sprawie nowelizacji ustawy o zgromadzeniach pozostały. "Pan prezydent podtrzymuje swoje wątpliwości związane z ta ustawą, które zawarł we wniosku skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście nie może pogodzić się z tą decyzją. Z drugiej strony szanuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego i będzie postępował zgodnie z tym, co mówi w takich sytuacjach Konstytucja"- mówił Marek Magierowski.

krp/IAR, Fronda.pl