Bronisław Komorowski "najpierw przy mównicy wszedł na podest. Japończycy szybko zwrócili mu uwagę i wskazali właściwe miejsce. Następnie mówiąc do mikrofonów, z mównicy wezwał robiącego zdjęcia na sali szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisława Kozieja słowami: "Chodź, szogunie".

Oto film ukazujący Prezydenta Komorowskiego w japońskim parlamencie. Jakieś komentarze>???

ph/Telewizja Republika