Prezydent Andrzej Duda na antenie TVP odniósł się między innymi do wyroku Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Sądu Najwyższego w Polsce. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu TSUE zawiesił część przepisów ustawy. Chodzi o te odnoszące się do wieku emerytalnego sędziów tej instytucji. 

Profesor Małgorzata Gersdorf, która w myśl nowej ustawy miała z dniem 4 lipca b.r. przejść na emeryturę, po wyroku unijnego Trybunału wezwała sędziów dzielących jej los, aby powrócili do pracy. 

"Ale na jakiej podstawie sędziowie mają wrócić do pracy, skoro obowiązują przepisy i żadne orzeczenie TSUE nie może ich uchylić, to nie jest polski Trybunał Konstytucyjny"- skomentował prezydent Andrzej Duda w programie "Gość Wiadomości" w TVP. 

"Zacznijmy od tego, że strona rządowa zapowiedziała, że to orzeczenie będzie realizowane. Wszelkie dyskusje są nie na miejscu. Ta deklaracja jest jednoznaczna. To nie jest tak, że postanowienie TSUE obowiązuje i ono samo w sobie zmienia polskie prawo. Tam jest wyraźnie w tym postanowieniu napisane, że zobowiązuje ono polskie prawo do podjęcia określonych działań. W tym wypadku trzeba znowelizować ustawę ale i trzeba też zwrócić uwagę na to, że jeśli będzie nowelizacja ustawy to tak, jakby wyrok zapadł."- tłumaczył Duda. Jak dodał prezydent, sprawa jest o tyle wątpliwa, że sędzia, która wydała orzeczenie, nakazuje działania będące "praktycznie rzecz biorąc rozstrzygnięciem sprawy. To jest postać tego niby zabezpieczenia". 

Głowa państwa zadeklarowała, że czeka na propozycje rządu, które mają pojawić się w wyniku analizy postanowienia TSUE.

"Prace w tej chwili już trwają. Podchodzę do tego bardzo spokojnie"-podkreślił rozmówca TVP Info. Jak dodał, sprawa toczy się nadal, nie mamy jeszcze rozstrzygnięcia i należy to mieć na uwadze.

Prezydent wskazał, że aby można było odwrócić skutki ustawy, np. przywrócić do orzekania sędziów, którzy po ukończeniu 65. roku życia przeszli w stan spoczynku, potrzebne jest rozstrzygnięcie o charakterze ustawowym, przyjęte na poziomie polskiego parlamentu.

Jaki jest obecnie status prof. Małgorzaty Gersdorf? W ocenie głowy państwa: sędzia w stanie spoczynku. Skoro prawniczka kwestionuje ten fakt, mogła złożyć stosowne oświadczenie lub wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego. Duda zastanawiał się, dlaczego Gersdorf tego nie uczyniła. 

"Nie szanuje obowiązującego porządku prawnego? To ciekawa sytuacja, jeśli chodzi o sędziego i I prezesa SN"- podkreśliła głowa państwa. 

Prezydent odniósł się również do burzy na temat jego wypowiedzi o "żarówkach". Jak zauważył, było wielu uczciwych komentatorów, którzy odpowiednio zrozumieli jego słowa, a on sam najlepiej wie, co chciał przekazać i dokładnie to przekazał. 

Prezydent komentował burzę wokół jego słów o „żarówkach” i UE.

"To był przykład na przeregulowanie UE i na pewną opresyjność, jaką wielu ludzi czuje"- stwierdził Andrzej Duda. Prezydent ocenił, że Komisja Europejska "rozpycha się", zabierając dla siebie coraz więcej władzy, podczas gdy większość obywateli państw UE w ogóle nie zna ludzi stojących na jej czele. 

"To jest problem. Uważam, że większe znaczenie powinna mieć wola parlamentów narodowych"-podkreślił Duda.

yenn/TVP Info, Fronda.pl