– Andrzej Duda wyrasta na głos chrześcijańskiej Europy – stwierdził w programie „Wolne głosy” Gabriel Kayzer. Politolog i publicysta w ten sposób skomentował wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w ONZ.

– To, co powiedział Andrzej Duda to oczywistość, ale też coś, co warto przypominać na forum międzynarodowym – stwierdził Kayzer. Politolog przypomniał, że polski prezydent mówił o m.in. wartościach chrześcijańskich, o historii i prawach kobiet.

– Prezydent Andrzej Duda wskazał, że Polska ma moralne prawo przypominać o wartościach. Wspomnienie o postaciach takich, jak Rafał Lemkin, Jan Paweł II czy Lech Kaczyński jest tego dowodem. Duda wspomina tych, o których świat zapomina – mówił Kayzer.

– Andrzej Duda wyrasta na głos chrześcijańskiej Europy – podkreślał.

Gość Antoniego Trzmiela odniósł się też do wystąpienia prezydenta USA. – Barack Obama powiedział, że w jego kraju także są nierówności i niesprawiedliwość. Kiedy prezydent Andrzej Duda powiedział o swoim państwie prezydentowi Niemiec Joachimowi Gauckowi, że nie jest ono sprawiedliwe, podniosło się larum. Nie sądzę, by w USA ktoś Obamę za to skrytykował – ocenił Kayzer.

Pytany o wystąpienie Władimira Putina, politolog stwierdził, że jest to podkreślanie i realizacja jego wizji świata.

– Jeżeli słowa Obamy odzwierciedlają stosunek amerykańskich elit do sytuacji w Europie, to bardzo możliwe, że czeka nas kolejna fala uchodźców, ale tym razem spowodowanych przez Rosję – ocenił. Podkreślał, że interes Europy nie jest tożsamy z interesem Waszyngtonu, szczególnie było mowa o Berlinie. – Im słabsza będzie Europa, tym łatwiej będzie ją skłócić z USA – ocenił.

POSŁUCHAJ!