Premier Węgier Viktor Orban powiedział, że jego kraj wykorzysta wszystkie legalne sposoby, aby okazać swą solidarność z Polską. Ma to związek ewentualnym sankcjami ze strony Unii Europejskiej, które mogą być nałożone na Polskę w wyniku zmian przeprowadzanych w wymiarze sprawiedliwości.

W trakcie wizyty w Rumunii premier Węgier mówił, że ofensywa przeciwko Polsce nigdy się nie powiedzie. Działania Unii wobec naszego kraju nazwał „inkwizycyjną” kampanią. Dodał, że Węgry wykorzystają w obronie Polski wszystkie możliwości prawne. Zdaniem Viktora Orbana, w Brukseli powstał – jak mówił – sojusz biurokratów i elit, którzy działają niezgodnie z wolą Europejczyków.

W środę Komisja Europejska zagroziła Polsce postępowaniem o naruszenie unijnego prawa za przeprowadzane reformy sądownictwa. Decyzja może zapaść już w przyszłym tygodniu.

Oprócz tego postępowania, Komisja jest też gotowa wysłać wniosek do unijnych krajów o stwierdzenie systemowego zagrożenia dla praworządności w Polsce. Do poparcia takiego wniosku potrzeba zgody 22 krajów z 27, bo Polska nie brałaby udziału w takim głosowaniu. Ale już do nałożenia sankcji potrzebna jest jednomyślność wszystkich krajów.

przk/tvp.info