- Nie będzie wydłużenia roku szkolnego. Chciałam zdementować tę informację podawaną przez niektóre media - mówi portalowi wPolityce.pl rzecznik rządu Joanna Kopcińska.
Jak pisze portal wpolityce.pl, "nie będzie wydłużenia roku szkolnego, dyrektor będzie miał możliwość klasyfikowania uczniów, matura będzie tylko w formie pisemnej". Są to nieoficjalne informacje dotyczące tzw. ustawy maturalnej.
- Będą dwa projekty. Jeden będzie dotyczył możliwości klasyfikowania uczniów i maturzystów przez dyrektorów. Jeżeli w określonym terminie nie zbierze się rada pedagogiczna uczniów będzie klasyfikował dyrektor - mówi anonimowo jeden z polityków
- Drugi projekt będzie dotyczył przeprowadzenia matur. Egzaminy maturalne, wyjątkowo w tym roku, będą przeprowadzone tylko w formie pisemnej - podkreśla.
Zmiany zostały wymuszone trwającym od 8 kwietnia strajkiem nauczycieli.
- Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o przedłożeniu na środowej Radzie Ministrów specjalnego projektu nowelizacji prawa oświatowego, który pozwoli na to, aby wszystkie matury odbyły się, a wszyscy maturzyści przystąpili do egzaminów - powiedział dziś rano szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
- Żeby zakończyć ten stan niepewności i przeciąć wszystkie wątpliwości, ostatecznie we wtorek premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o przedłożeniu na dzisiejszej Radzie Ministrów specjalnej nowelizacji prawa oświatowego, która pozwoli na to, aby wszystkie matury odbyły się, aby wszyscy maturzyści przystąpili do egzaminów, a potem mogli - jeśli będzie taka ich wola - wstępować na studia wyższe - oświadczył polityk.
- Nikt nie może brać dzieci jako zakładników, żadni związkowcy, żadna grupa zawodowa nie może czynić z uczniów zakładników i państwo musi wkroczyć w taj sytuacji w sposób zdecydowany, czego wyrazem będą te propozycje zmian ustawowych - mówił.
bz/wpolityce.pl