Czego się nie robi, by wypromować swoje nazwisko? Były rzecznik banku, współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego, Piotr Gajdziński, ujawnił w swojej książce największy rodzinny sekret obecnego szefa rządu. 

Jak donosi "Super Express", Gajdziński w swojej książce ujawnił, że dzieci premiera Mateusza Morawieckiego są adoptowane. 

- Przez lata był jego bliskim współpracownikiem w banku. Morawiecki obdarzył go ogromnym zaufaniem. Niestety, Gajdziński to zaufanie nadużył, a nawet zdradził! – mówił jeden ze współpracowników szefa rządu. 

- Gajdziński napisał książkę „Delfin. Mateusz Morawiecki”, w której ujawnił najbardziej skrywany rodzinny sekret szefa rządu – przed kilku laty, na długo przed wejściem do polityki, adoptował wraz żoną Iwoną dwójkę małych dzieci - czytamy w tabloidzie

Jak dodaje gazeta,  "dzieci nie miały świadomości iż zostały adoptowane z domu dziecka. Nie wiedzieli też o tym ich koledzy, czy znajomi." 

- Nie rozumiem, co kierowało Gajdzińskim. Chciał zaatakować premiera, a wyrządził krzywdę jego małym dzieciom – dodaje inny znajomy Morawieckich. 

 - Absolutnie kwestia informacji o przysposobieniu dzieci nie powinna stać się udziałem osób trzecich. To rodzice muszą swoim pociechom ujawnić całą prawdę. Rodzice też sami bardzo często cierpią, bo boją się nierzadko powiedzieć dziecku prawdę. Powinni zaaranżować całą sytuację, wybrać odpowiedni moment i przygotować dziecko do ciepłej rozmowy w tej kwestii – mówi „Super Expressowi” Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.

Rafał Ziemkiewicz odniósł się do publikacji Super Expressu. Jak podkreśla, to "kategoria chamstwa poza jakimikolwiek barierami przyzwoitości".

– Od razu przypomina mi się feralna publikacja "Faktu" oraz artykuł "Ojciec wybrał politykę, a syn sznur" (artykuł o śmierci syna premiera Leszka Millera -red.).  Jeżeli te dzieci rzeczywiście nie wiedziały i dowiadują się o tym ze szmatławca, to wydawca i odpowiedzialny redaktor do końca życia nie powinni się wypłacić z odszkodowań za to zrobili – mówi dziennikarz w rozmowie z portalem Telewizji Republika

To piękna postawa premiera, lecz ujawnienie takich sekretów to rzecz absolutnie haniebna!

bz/SE