,, Chciałbym pożyć jeszcze trochę… Ostatnio słyszałem, że ktoś dotrwał do 120. roku życia'' - mówi w rozmowie z ,,Super Expressem'' były prmier, Jan Olszewski.

Trafił trzy tygodnie temu do szpitala po tym, jak upadł w swoim mieszkaniu i utracił przytomność; wypadek był związany z niewydolnością serca. Teraz Jan Olszewski wprawdzie szpital opuścił, ale nie może chodzić i ma problemy z kręgosłupem; przechodzi w domu rehabilitację.

Jan Olszewski w rozmowie z ,,Super Expressem'' podkreśla, że z sercem jest w porządku, ale gorzej z poruszaniem się. ,,Od lat mam problemy z kręgosłupem. To jeszcze okupacyjna pozostałość. Trochę mnie w młodości bolało, ale nic nie robiłem z tym... I na starość wychodzi...'' - powiedział.

Premiera Olszewskigo polecamy modlitwie.

Twój Boski Syn, którego na ręku trzymasz, wysłuchuje każdą Twoją prośbę. Poleć Mu także chorego, za którego dzisiaj w pokorze modlę się do Ciebie. Rzeknij tylko słowo a chory wróci do zdrowia. Nie odmawiaj mi tej łaski, chorzy mają szczególne prawo do Twej dobroci. Proś przeto Jezusa, aby nam to drogie życie zachował. Ty sama bądź dla chorego dobrą i miłosierną Lekarką a przy Twojej Pomocy z pewnością uzyska utracone siły. Gdyby jednak Bóg, którego wola rządzi światem, inaczej postanowił, wspomóż o Matko chorego i daj mu siłę, aby przyjął kielich goryczy i zdał się spokojnie na rozporządzenia Boga Wszechmocnego. Daj mu cierpliwość, broń od rozpaczy. Matko, Ty jesteś tak potężna, możesz nas pocieszyć. Jesteś Matką Najlepszą, pragniesz nas uratować. Wysłuchaj więc nas łaskawie i przyjdź nam z pomocą.

bb/se.pl, fronda.pl