Premier Beata Szydło była gościem w specjalnym wydaniu programu "Dziś wieczorem" w TVP Info. Prezes Rady Ministrów poinformowała, że doszło do rozmowy telefonicznej między nią, a ustępującym premierem Wielkiej Brytanii, Davidem Cameronem.

"Polska jest i chce być aktywna w procesie zmian, dlatego, że Brexit pokazał, iż Europejczycy nie chcą Unii takiej, jaka była do tej pory. Odpowiedzialnością, ale i obowiązkiem polityków jest wyciągnąć wnioski, doprowadzić do tego, że UE będzie bardziej bezpieczna i atrakcyjna, wróci do swoich korzeni"- mówiła Szydło w TVP Info, tuż po konsultacjach szefów dyplomacji czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej.1 lipca Polska przejmuje prezydencję i począwszy od piątku spotkania Grupy Wyszehradzkiej będą odbywały się w Warszawie.

Premier odniosła się do propozycji prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego o tym, że UE potrzebuje nowego traktatu. Rząd przygotowuje już konkretne propozycje w tej sprawie.

"Potrzebuje nowego traktatu, bo znaleźliśmy się w nowej sytuacji politycznej. To priorytet, ale oczywiście musimy zdawać sobie sprawę, że ewentualne procesy będą wymagały czasu. Zaproponujemy działania przejściowe, które będą mogły być podjęte zanim przedyskutowany zostanie nowy traktat".

Beata Szydło dodała, że w tej sprawie są już prowadzone konsultacje, mające na celu przekonać jak najwięcej państw Unii Europejskiej.

"Konsultujemy te stanowiska, część poglądów jest zbieżna, przeważa taki pogląd, że te reformy są konieczne. Ze strony sześciu państw, które skupiły się wokół Francji i Niemiec, tam też jest mowa o reformach, tylko różnimy się w pojmowaniu reform. Oni mówią: nie zmieniajmy niczego, a my mówimy: nie, tak nie można, tej Unii już nie ma".

Zdaniem premier, Polska powinna pozostać przy swojej walucie, a obecni przywódcy UE- podać się do dymisji. Beata Szydło zwróciła uwagę, że na osłabieniu Unii Europejskiej najbardziej zależy w tej chwili Władimirowi Putinowi.

Prezes Rady Ministrów przypomniała, że mimo wyniku referendum, Wielka Brytania jak na razie wciąż jest w UE. Będzie tak do zakończenia procedur, a jutro dojdzie do spotkania z Davidem Cameronem, który przedstawi swoje propozycje.

Z premierem Wielkiej Brytanii Beata Szydło rozmawiała przez telefon, również o werbalnych atakach Brytyjczyków na Polaków mieszkających na Wyspach. Brytyjczycy obwiniają polskich imigrantów za Brexit. Prezes Rady Ministrów zapewniła, że celem polskiego rządu w pierwszej kolejności jest to, by Polacy, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii wrócili do Ojczyzny. Ci, którzy zdecydują się zostać na Wyspach, powinni jednak zachować swoje dotychczasowe prawa.

"Rozmawiałam z Davidem Cameronem, jest mu przykro z powodu ataków na Polaków w ostatnich godzinach po Brexicie. Powiedziałam, że wyrażam oczekiwanie, że Polacy będą zabezpieczeni, zapewnił, że jego wolą jest, by Polacy w Wlk. Brytanii te prawa, które nabyli zachowali. Tam się zmieni premier, będzie nowy rząd, ale bez względu na to, kto będzie premierem, dla Polski Wlk. Brytania pozostanie ważnym partnerem. Być może Wlk. Brytania podejmie decyzję, że nie wychodzi z UE. Na razie mamy taki stan, że Cameron poniósł polityczną klęskę, jeśli chodzi o projekt przeprowadzenia referendu".

JJ/TVP Info