Premier Beata Szydło w programie "Gość Wiadomości w TVP Info komentowała dziś wieczorem bieżącą sytuację polityczną. Szefowa rządu mówiła m.in. o kryzysie parlamentarnym oraz obecności wojsk USA w Polsce.

"Opozycja mówiła, że na pewno nie damy rady, że pieniędzy zabraknie. A okazało się, że jesteśmy w stanie nasze projekty zrealizować, ale i zrobiliśmy wiele więcej, niż planowaliśmy" – powiedziała premier. – "Dziś rządzi w Polsce ekipa, która dba o grosz publiczny, która potrafi uszczelnić system podatkowy" – dodała. 

Prezes Rady Ministrów podkreślała, że budżet na 2017 rok jest legalny, ponieważ posiedzenie Sejmu zostało przeprowadzone zgodnie z regulaminem.

"Budżet, który stał się zarzewiem do protestu PO i Nowoczesnej jest budżetem uchwalonym zgodnie z prawem, przyjętym zgodnie z regułami, które wskazują ustawy. Pan marszałek Kuchciński przeprowadził to posiedzenie zgodnie z regulaminem Sejmu, nie zostały złamane żadne przepisy" – przekonywała szefowa rządu. W ocenie Szydło, opozycji zależy na podgrzewaniu atmosfery. Posłowie opozycji już od początku posiedzenia podejmowali próby prowokacji.

"Cieszę się, że doszło do otrzeźwienia ze strony opozycji. PO i Nowoczesna mają, mam nadzieję, wolę do pracy, a nie zajmowania się protestami"-podkreśliła szefowa rządu, jednocześnie wyrażając nadzieję, że takie sytuacje w polskim parlamencie więcej się nie powtórzą.

"Oczekuję, że sytuacja w Sejmie się uspokoi i mam nadzieję, że pan marszałek i prezydium Sejmu dokonają takich zmian, które pozwolą na normalną pracę tym posłom, którzy chcą pracować"– podkreśliła szefowa rządu.

Beata Szydło jednocześnie zaapelowała do opozycji, aby wzięła się do pracy. Prezes Rady Ministrów przypomniała również, że Prawo i Sprawiedliwość przez 8 lat było partią opozycyjną. Przez cały czas trwały wówczas prace nad programem, który pozwolił PiS wygrać wybory.

"Niektórzy mówią, że rząd PiS działa zbyt szybko, że zbyt szybko przeprowadza zmiany i reformy w państwie. Możemy to robić szybko, bo jesteśmy do tego przygotowani. Przez 8 lat przygotowaliśmy projekty i kiedy Polacy powierzyli nam rządy w Polsce, byliśmy gotowi, aby te zmiany wprowadzać"– podkreślała premier, dodając, że obecna opozycja nie ma na razie do zaproponowania nic ciekawego, jedynie stosuje obstrukcję. Opozycji nie zależy na pracy merytorycznej.

"Jeśli politycy PO i Nowoczesnej opamiętają się i będą chcieli pracować, to dobrze dla Polski"– dodała Szydło.

"Ze strony PiS, ze strony naszego obozu propozycji do rozmów i konsensusu było bardzo dużo. To my zaproponowaliśmy, żeby usiąść do rozmów i one się toczyły, byliśmy bardzo blisko"- podkreślała premier.

Szefowa rządu zaapelowała też do polityków opozycji, aby nie podważali legalności ustawy budżetowej, ponieważ nie służy to państwu polskiemu.

"Budżet jest legalny. Każdy, kto twierdzi inaczej, sieje zamęt, sieje niepokój i godzi w interesy polskiego państwa. Podważanie legalności budżetu, który został przyjęty zgodnie ze wszelkimi ustawami i procedurami, daje paliwo tym, którzy mają w stosunku do państwa polskiego złą wolę" – podkreśliła, dodając, że finanse Polski są stabilne i bezpieczne.

"Jesteśmy państwem, które się rozwija i będzie się rozwijać. Mamy dobry program, realizujemy go zgodnie z harmonogramem. Budżet jest przyjęty, są tam programy i projekty, które wychodzą naprzeciw oczekiwaniom Polaków"– Premier wymieniła tu oczywiście m.in. 500 plus, Mieszkanie Plus, jak również obniżenie wieku emerytalnego.

Premier odniosła się również do niedawnej wypowiedzi szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który mówił niedawno, że jeśli znajdą się zastrzeżenia do budżetu na 2017 r., Polska może mieć kłopoty z unijnymi dotacjami.

"Donald Tusk wpisuje się w retorykę tych polityków, którzy próbują siać zamęt i niepokój. On kiedyś powiedział o sobie, że jest przede wszystkim urzędnikiem brukselskim i nie będzie ingerować w sprawy polskie. Kiedy trzeba było Polsce pomagać, jego głosu nie słyszeliśmy, teraz, nie wiadomo z jakich powodów, zaczyna coraz bardziej interesować się Polską, ale takie wypowiedzi nam szkodzą"– powiedziała Beata Szydło.

Szefowa rządu z zadowoleniem przyjęła również przyjazd do Polski amerykańskich żołnierzy.

"Polska jest państwem o wiele bardziej bezpiecznym, niż przez 12 miesiącami. Stają się faktem decyzje podjęte na szczycie NATO w Warszawie. To jest bardzo dobra wiadomość nie tylko dla Polski, ale i dla całego naszego regionu i pokazuje konsekwencję w działaniu polskiego rządu"– mówiła na koniec rozmowy.

JJ/TVP Info, Fronda.pl