Dużo mówi się o "dzikiej reprywatyzacji" w Warszawie, a ten problem dotyczy także innych polskich miast. Trzej "czyściciele" kamienic: Piotr Ś., Paweł Ż. oraz Adrian W. zgotowali lokatorom prawdziwą gehennę. Sąd zdecydował dziś, że za nękanie lokatorów poznańskich kamienic mężczyźni trafią za kraty.

Aby pozbyć się mieszkańców, skazani stosowali barbarzyńskie (właśnie tak określił to sąd) działania: m.in. rozrzucali robactwo, podrzucali padlinę i zalewali mieszkania. Piotr Ś. usłyszał dziś wyrok 2 lat pozbawienia wolności, Paweł Ż. został skazany na rok więzienia, natomiast Adrian W. ma odsiedzieć 10 miesięcy. Poznański sąd nakazał oskarżonym również solidarną zapłatę 10 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonym.

Sędzia Magdalena Adamiec uzasadniając wyrok podkreśliła, że działania oskarżonych w ocenie sądu były „barbarzyńskie”. Jak dodała, „oskarżeni zmienili życie lokatorów w piekło”. Proces w sprawie nękania lokatorów trwał już niemal pięć lat. Prokuratura zarzucała dwóm z trzech oskarżonych, że w roku 2012 odłączali mieszkańcom prąd i wodę, a także celowo zalewali mieszkania i przewiercali stropy pod pozorem prac remontowych w budynku. Mężczyźni mieli również nękać lokatorów, wywieszając wstęgi pogrzebowe, rozrzucając robactwa, blokowanie ciągów komunikacyjnych, podrzucanie padliny, wrzucanie petard, obrzucanie inwektywami lub dzwonienie do drzwi o różnych porach dnia i nocy. Ś. i Ż. podobnie mieli zachowywać się wobec mieszkańców kamienic przy ul. Długiej, Piaskowej oraz Niegolewskich. 

Według aktu oskarżenia, Piotr Ś. miał ponadto wspólnie z Adrianem W. nękać mieszkańców innej kamienicy przy ul. Niegolewskich. Według śledczych przypadki te miały miejsce w okresie od października 2012 r. do lutego 2013 r. Oskarżeni nie przyznawali się do zarzucanych im przestępstw, twierdząc, że ich działania mieściły się "w granicach prawa". 

Obrońcy chcieli uniewinnienia "czyścicieli". Mirosław Martyn, adwokat Piotra Ś. przekonywał, że zeznania lokatorów były w jego ocenie niewiarygodne, a ponadto utrudnienia w trakcie prowadzenia remontów kamienic są „normalnym zjawiskiem”.

yenn/PAP, Fronda.pl