• Promienie miłości Bożej


Pomóż mi rozsiewać Twoją woń,

o Jezu.

Wszędzie tam, dokąd pójdę,

napełnij moją duszę

Twoim Duchem i Twoim życiem.

Stań się Panem mojego istnienia

w sposób tak całkowity,

by całe moje życie

promieniowało Twoim życiem.

Aby każda dusza,

do której się zbliżam,

mogła odczuwać Twoją obecność

we mnie.

Aby patrząc na mnie,

nie widziała mnie,

ale Ciebie we mnie.

Pozostań we mnie.

Dzięki temu będę jaśnieć

Twoim blaskiem

i będę mogła stać się

światłem dla innych.

 

  • Wyczuwałam bicie Twego serca


Znalazłam Ciebie w wielu miejscach, Panie.

Wyczuwałam bicie Twego serca

w doskonałej ciszy pól,

w ciemnym tabernakulum Twojej

pustej katedry,w jedności

serc i umysłów wspólnoty osób,

które Cię kochają.

Znalazłam Ciebie w radości,

w której Cię szukam i często znajduję.

Ale zawsze znajduję Cię w cierpieniu.

Cierpienie jest niczym uderzenie dzwonu,

wzywającego oblubienicę Boga do modlitwy.

Panie, znalazłam Cię w straszliwym ogromie

cierpienia bliźnich.

Widziałam Ciebie we wzniosłej akceptacji

i w niewytłumaczalnej radości osób,

których życie nękane jest bólem.

Ale nie udało mi się znaleźć Ciebie

w moich małych bólach i w moich banalnych

przykrościach.

Pozwoliłam bezowocnie przemijać

dramatowi Twojej męki odkupieńczej

w moim utrudzeniu.

A radosna witalność Twojego

zmartwychwstania stłumiona jest

szarzyzną mojego litowania się nad sobą.

Panie, ja wierzę.

Ale Ty wspomóż moją wiarę.

 

  • W chwili uczciwości


Panie, gdy sądzę,

że moje serce po brzegi wypełnione

jest miłością, i gdy zauważam w chwili

uczciwości, że kocham siebie w osobie

kochanej, uwolnij mnie od samej siebie.

 

Panie, gdy wydaje mi się,

że dałam wszystko to, co mam do dania

i gdy zauważam w chwili uczciwości,

że to ja otrzymuję,

uwolnij mnie od samej siebie.

 

Panie, gdy uwierzyłam,

że jestem biedna,

i gdy zauważam w chwili uczciwości,

że bogata jestem w pychę i zazdrość,

uwolnij mnie od samej siebie.

 

Panie, gdy królestwa tego świata

uznaję fałszywie

za Królestwo niebieskie,

spraw, bym znajdowała szczęście

i pociechę jedynie w Tobie.

 

  • Naucz mnie miłości


Panie, naucz mnie mówić,

nie jak miedź brzęcząca

albo cymbał brzmiący,

ale z miłością.

Spraw, bym potrafiła rozumieć,

i obdarz mnie wiarą przenoszącą góry

miłością.

Naucz mnie tej miłości,

która jest zawsze cierpliwa

i zawsze uprzejma,

nigdy zazdrosna, zarozumiała,

egoistyczna albo drażliwa;

miłości, która znajduje radość w prawdzie,

która zawsze jest gotowa do przebaczania,

do wierzenia, do zaufania i do okazywania

cierpliwości.

W końcu, gdy wszystkie rzeczy przemijające

rozpadną się

i wszystko stanie się jasne,

spraw, bym mogła być słabym, ale trwałym

odbiciem Twojej doskonałej miłości.

 

  • Otwórz nasze oczy


Panie, otwórz nasze oczy,

abyśmy w naszych braciach i siostrach

Ciebie rozpoznali.

 

Panie, otwórz nasze uszy,

abyśmy usłyszeli plącz i wołanie głodnych,

zmarzniętych, przerażonych

i zgnębionych.

 

Panie, otwórz nasze serca,

abyśmy potrafili kochać siebie

tak jak Ty nas kochasz.

 

O Boże, daj nam, proszę,

dar z wszystkich, jakie znamy,

najcenniejszy: serce przepełnione

miłością do Chrystusa.

Amen.

 

  • Chcesz moich rąk?


Panie, czy chcesz moich rąk,

by spędzić ten dzień

pomagając biednym i chorym,

którzy ich potrzebują?

Panie, daję Ci dzisiaj moje ręce.

Panie, czy potrzebujesz moich nóg,

aby spędzić ten dzień

odwiedzając tych,

którzy potrzebują przyjaciela?

Panie, dzisiaj oddaję Ci moje nogi.

Panie, czy chcesz mego głosu,

aby spędzić ten dzień

na rozmowie z tymi,

którzy potrzebują słów miłości?

Panie, dzisiaj daję Ci mój głos.

Panie, czy potrzebujesz mojego serca,

aby spędzić ten dzień

kochając każdego człowieka tylko dlatego,

że jest człowiekiem?

Panie, dzisiaj daję Ci moje serce.

 

  • Poślij mi kogoś spragnionego miłości

 

Panie, gdy jestem głodna, przyślij mi kogoś,

kto potrzebuje pożywienia;

gdy chce mi się pić,

przyślij mi kogoś spragnionego;

gdy jest mi zimno, przyślij

mi kogoś do ogrzania;

gdy odczuwam przykrości,

ofiaruj mi kogoś do pocieszania;

gdy mój krzyż staje się ciężki,

pozwól mi dzielić krzyż innej osoby;

gdy jestem biedna,

skieruj mnie do kogoś,

kto jest w potrzebie;

gdy nie mam czasu, daj mi kogoś,

kogo mogłabym wesprzeć przez chwilę;

gdy jestem upokorzona, spraw, bym miała

kogoś, kogo mogłabym pochwalić;

gdy jestem zniechęcona,

przyślij mi kogoś,

komu mogłabym dodać otuchy;

gdy potrzebuję zrozumienia u innych,

daj mi kogoś, kto czeka na

moją wyrozumiałość;

gdy potrzebuję,

by ktoś zajął się mną,

przyślij mi kogoś,

kim ja mogłabym się zająć;

gdy myślę tylko o sobie samej,

zwróć moją uwagę na kogoś innego.

Uczyń nas, Panie, godnymi

służenia naszym braciom,

którzy na całym świecie

żyją i umierają

biedni i wygłodniali.

Daj im dzisiaj, posługując

się naszymi rękoma,

ich chleb powszedni.

Daj im za pośrednictwem naszej

wyrozumiałej miłości

pokój i radość.


dam/adonai.pl